To niezwykły człowiek o zadziwiającym talencie do tworzenia czegoś nieoczekiwanego. Sam mówi o sobie, że jest szczęściarzem, wykonuje zawód, który jest jednocześnie jego największą pasją. "Budzę się rano, biorę ołówek, robię szkice i.. za to mi płacą". 46 - letni holenderski projektant od lat uwodzi zmysłowymi projektami.
Dla Marcela Wandersa ważne jest to, żeby każdy przedmiot, który projektuje, wnosił coś do naszego życia.
"Moje przedmioty zawsze przekazują emocje - śmieszą, zaskakują, rozczulają, ale nikt nie pozostaje wobec nich obojętny. Chciałbym, żeby prowokowały do działania"
I prowokują. Jego debiutem i przepustką do świata wielkiego designu stało się stworzenie drucianego ażurowego krzesła Knotted Chair. Dekoracyjność tego projektu była wówczas rewolucyjna. Od tamtej pory, współpracuje z takimi firmami jak Cappellini, Flos, Boffi czy Bisazza. Wanders jest założycielem słynnej grupy projektowej Droog Design powstałej w latach dziewięćdziesiątych, dyrektorem artystycznym w holenderskiej agencji projektowej Moooi, zarządza również studiem konsultingowym ds. designu Wanders Wonders (Cuda Wandersa).
Wanders jest nie tylko wyjątkowym projektantem, ale również utalentowanym handlowcem i biznesmenem. Marcel Wanders był wielokrotnie nagradzany, otrzymał m.in. miano Designera Roku 2005, w konkursie Elle Decoration International Design Awards. Udało mu się podbić Europę, teraz pracuje w Stanach Zjednoczonych. Pytany, o to skąd bierze pomysły i skąd wie, co najbardziej podoba się ludziom, tylko się uśmiecha. "Nie mam telewizora, nie czytam gazet, o nowościach chyba dowiaduję się z ulicy, w drodze do pracy, pomysły przecież wiszą w powietrzu".
Piotr Wiśniewski, autor bloga "design po polsku" (zsah.blox.pl)
Zobacz także: