Mieszkanie w Poznaniu - kompromis Yin i Yang

Właściciele prezentowanego mieszkania są młodym małżeństwem - urządzenie wspólnego lokum było dla nich pierwszym wyzwaniem tego typu. Dzięki zakupowi z rynku pierwotnego mogli urządzić swoją przestrzeń od podstaw w taki sposób, jaki uznali za najlepszy, bez konieczności dostosowywania aranżacji po poprzednich mieszkańcach do własnych potrzeb. Do dyspozycji mieli przestronną strefę dzienną, dwa mniejsze, zamykane pomieszczenia, a także łazienkę i sporych rozmiarów balkon. Okazało się jednak, że każde z nich ma inną wizję stylistyki wnętrz - właścicielka pragnęła uczynić je przytulnymi i pełnymi ciepłych kolorów, a jej mąż skłaniał się ku surowym i chłodnym materiałom. Czy udało się wypracować kompromis?

Komfortowa strefa wypoczynkowa

Przygotowanie koncepcji aranżacji mieszkania powierzono architektce, Domince Onsorge. W pokoju dziennym najważniejsze było zadbanie o wygodę odpoczynku i wspólnego spędzania czasu przy oglądaniu ulubionych seriali. Ze względu na kształt i wymiary tej przestrzeni najlepszym wyborem była sofa narożna, która w zasadzie bardziej przypomina klasyczną kanapę ze zintegrowanym podnóżkiem na jednym z jej końców. Model, który ostatecznie zakupiono, to narożnik modułowy Karato z kolekcji polskiego producenta Gala Collezione. Już sam jego wygląd wskazuje na walory użytkowe - i faktycznie okazał się wyjątkowo komfortowy i miękki. Relaks na sofie dodatkowo poprawiają oparcia zawierające silikonowe wypełnienie. Ponadto Kerato prezentuje się elegancko i nienagannie, a jego proste linie świetnie wpisują ten model w nowoczesne aranżacje.

Przede wszystkim funkcjonalność

Część kuchenna została oddzielona od salonowej w sposób, jaki często jest wykorzystywany przez projektantów wnętrz - chodzi o półwysep, w tym przypadku z przedłużonym blatem, który zastąpił stół jadalniany. Całość jednocześnie częściowo zasłania kuchnię i stanowi umowną granicę między strefami. W razie potrzeby ten blat można wykorzystać jako dodatkową przestrzeń roboczą. W zabudowanej części półwyspu kuchennego ukryto szafkę, a od strony salonu znalazły się półki, na których można ustawić książki i przedmioty dekoracyjne.

Meble kuchenne zostały wykonane na wymiar - to proste, minimalistyczne w formie geometryczne bryły, pozbawione tradycyjnych uchwytów meblowych. Co ciekawe, dopiero po chwili można się zorientować, że szafki kuchenne znajdują się również na ścianie obok - ale ze względu na biały kolor i jednolite powierzchnie na pierwszy rzut są niemal niewidoczne. Taki zabieg stylistyczny został zastosowany również po to, aby to szaro- beżowa zabudowa skupiała na sobie uwagę.

Mniejsze pomieszczenia w mieszkaniu również udało się urządzić w sposób wygodny i praktyczny. W łazience architektka wygospodarowała przestrzeń na całkiem sporą strefę prysznicową - a na tym bardzo zależało właścicielom. Dzięki zabudowie meblowej na wymiar zapewniono miejsce do przechowywania m.in. detergentów, ukryto też pralkę, którą stojąc na widoku psułaby aranżację wnętrza.

W przedpokoju zadbano z kolei o szafę gospodarczą i optyczne powiększenie wąskiej przestrzeni - za sprawą lustra wklejonego pomiędzy drzwi. Lustrzana powierzchnia potęguje wrażenie przestronności, które daje się odczuć już przy wchodzeniu do mieszkania. 

W sypialni stanęło duże, wygodne łóżko z tapicerowanym zagłówkiem, pojemne szafy ubraniowe oraz toaletka - niewielka, ale wystarczająca przy wykonywaniu codziennego makijażu. Próżno szukać w tym wnętrzu dekoracji, wzorów czy intensywnych kolorów - koncepcja zakładała stworzenie miejsca do wypoczynku, zatem zrezygnowano z elementów wyposażenia, które mogłyby go zakłócać. Jest tu tylko to, co absolutnie niezbędne.

Drugie z mniejszych pomieszczeń początkowo nie zostało zagospodarowane - właściciele nie nadali mu określonego przeznaczenia. W trakcie pandemii okazało się jednak, że dodatkowy pokój sprawdził się idealnie jako domowe biuro, w którym panowały dobre warunki do pracy zdalnej.

Połączenie różnych wizji

Czy Domince Onsorge udało się pogodzić dwa „aranżacyjne światy”? Okazuje się, że w obecnych czasach, kiedy standardem jest łamanie stereotypów, to absolutnie możliwe. Ba! Efektem takiego kompromisu jest bardzo udana kompozycja - z jednej strony oparta na funkcjonalności i minimalizmie, z drugiej strony – posiadająca „duszę”. A najważniejsze jest to, że każdy z mieszkańców czuje się tu po prostu jak u siebie w domu.

www.galameble.com