Mieszkanie w sam raz

Konkretnie na te trzy pokoje mają składać się: wspomniany gabinet, kuchnia z aneksem oraz sypialnia. Dominice zależy też na jakiejś przestrzeni rekreacyjnej w ramach mieszkania – tarasie, ogródku albo po prostu balkonu. Nasi prowadzący muszą sprostać tym wymaganiom i to w ramach dostępnego budżetu. A wynosi on 540 tysięcy na zakup i wykończenie/remont wybranego mieszkania.

PROPOZYCJA NR 1

To mieszkanie już na wstępie spełniało jedno z głównych życzeń naszej bohaterki – było położone blisko Wisły i  było otoczone zielenią. Dominika mogła więc często wychodzić na ulubione spacery i  rozmyślać nad nowymi zadaniami matematycznymi. Na 66 m2 znalazły się 3 pokoje – dwa oddzielne oraz salon połączony z kuchnią. A do tego – oprócz zielonej, wiślanej przestrzeni – ogródek o powierzchni 45 m2 . Minus… zbyt duży – zdaniem Dominiki – przedpokój. Koszt zakupu mieszkania to 479 tys. zł, zakładany koszt remontu – 60 tys. złotych.

PROPOZYCJA NR 2

Również urzekła Dominikę okolicą – zieloną, przestronną, choć położoną nieco dalej od Wisły. To mieszkanie było nieco młodsze od poprzedniego, miało 55 m2 , też 3 pokoje i kosztowało 449 tys. złotych. Jak powiedział Maciek wrzucił je na listę trochę dla kontrastu – po pierwsze było trochę tańsze, po drugie – w zasadzie kompletnie wykończone. Początkowo Dominika już się tam widziała. Jednak Maciek wraz z Agnieszką nieco ostudzili jej zapał. Okazało się między innymi, że gdyby doszło do finalizacji transakcji, nie będzie m.in. mebli wolno stojących, więc koszt nowej aranżacji i personalizacji wnętrz wzrośnie. Zdaniem Agnieszki o jakieś 40 tys. zł. Do tego wszystkie opłaty notarialne i skarbowe, które Maciek wyliczył na około 12 tys. zł.

PROPOZYCJA NR 3 (WYBRANA)

To mieszkanie zostało wybudowane w  zupełnie nowym kompleksie. Ma powierzchnię blisko 55 m2, jego koszt to 440 tys. zł. Jednak z uwagi na deweloperskie „pochodzenie” lokum remont musiał być szeroki (czytaj: drogi). Ale to – jak stwierdzili zgodnie Dominika, Agnieszka i Maciek – silna propozycja, taka czysta karta, bo można ją zaaranżować według własnych upodobań. Dodatkowo w  tej cenie dostępny był garaż. Niestety całkowity koszt inwestycji wstępnie przekraczał budżet Dominiki…

PODSUMOWANIE

Maciek mocno namieszał w ofertowym kotle – przedstawił Dominice trzy różne mieszkania, dwa z nich pochodziły z rynku wtórnego, jedno od dewelopera. Każde spełniało podstawowe oczekiwania i potrzeby naszej bohaterki. I w każdym Agnieszka zaprezentowała ciekawe i funkcjonalne rozwiązania aranżacyjne. Po wielu godzinach rozważań, Dominika zdecydowała się jednak na propozycję nr 3 (która ostatecznie nie nadszarpnęła budżetu naszej bohaterki). Argumentacja końcowa była jednoznaczna. Pierwsze mieszkanie miało oprócz dużego przedpokoju, słaby rozkład – więc odpadło. Drugie też – powód podobny. Kiepski rozkład i za mały balkon.

Trzecie mieszkanie – odwrotnie – świetny rozkład i powierzchnia balkonu. Te zalety były nie do podważenia. Agnieszka też była zadowolona z wyboru Dominiki. Dla niej oznaczało to mnóstwo możliwości aranżacyjnych. W każdym pomieszczeniu zaproponowała różne materiały i różną kolorystykę, choć przeważała jasna paleta barw. Każde wnętrze zyskało komfortowe wyposażenie zgodnie z funkcjonalnym podziałem mieszkania. Smaczki w postaci detali i elementów dekoracyjnych były wisienką na torcie. Stylistycznie propozycje Agnieszki także przypadły do gustu Dominice, która była bardzo zachwycona efektem.