Domy szkieletowe

Tańszy, nietrwały, łatwopalny, nie trzymający ciepła. Na temat domów kanadyjskich powstało wiele opinii. Wiele z nich niesłusznie wpłynęło na decyzje osób planujących budowę nowego domu ze względu na złą jakość materiałów i nierzetelność fachowców, którzy je wykonywali w latach dziewięćdziesiątych. Wtedy bowiem moda na domy kanadyjskie zawitała w naszym kraju. Jak budowa domu kanadyjskiego wygląda teraz? Czy warto brać pod uwagę tę metodę? Ile to kosztuje?

Dwadzieścia lat minęło, jak jeden dzień. Nucąc tak do melodii z serialu "Czterdziestolatek", dziwię się, że mój dom szkieletowy ma już tyle lat. I zaskakuje mnie też, że wybory podjęte w czasie jego budowy w większości okazały się trafne.

W nowoczesnym budownictwie nie ma miejsca na kompromisy. Współczesna architektura wymaga łączenia innowacyjnego podejścia do designu z materiałami najwyższej jakości, które wynoszą funkcjonalność całego budynku na zupełnie nowy poziom, spełniając przy tym restrykcyjne standardy bezpieczeństwa. Jak wiemy – pojedyncze materiały nie są w stanie zapewnić pełnej ochrony przeciwpożarowej. Tylko przemyślane, kompleksowe systemy gwarantują skuteczność i bezpieczeństwo w tym zakresie, a jednym z ich elementów jest również szkło. Przyglądamy się wytrzymałości szkła na temperaturę.

Domy szkieletowe nie mają w Polsce dobrej opinii. Wciąż jeszcze kojarzą się z tym, że szybko się nagrzewają i równie szybko wychładzają. Tymczasem technologia ta jest już tak zaawansowana, że w takiej konstrukcji można zbudować dom pasywny.

Domy szkieletowe stalowe są niezwykle popularne w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W Polsce dopiero małymi krokami stają się popularne. Ich niewątpliwą zaletą jest możliwość wykonania błyskawicznej budowy.

Choć sprawdziliśmy, czy firma zatrudniona przez nas do budowy ma doświadczenie, dokonaliśmy złego wyboru. Właściciele firmy prowadzili zbyt wiele inwestycji i nie byli w stanie ani znaleźć dostatecznej liczby fachowych pracowników, ani ich kontrolować.

To dom pełen niespodzianek. Angielski, choć stoi na mazowieckiej ziemi. Szkieletowy, choć wygląda na murowany. I trochę jak z bajki, choć umeblowany klasycznymi meblami.

Kilka lat temu powróciliśmy do kraju po dwudziestopięcioletnim pobycie w USA. Chcieliśmy, by nowy polski dom w niczym nie ustępował naszym amerykańskim siedzibom, a wręcz przeciwnie - był lepszy. I udało się.

Z wykończeniem ścian kanadyjczyka nie wolno zwlekać - powinno się to zrobić zaraz po jego wybudowaniu. Decyzję o wyborze materiału trzeba więc podjąć jak najwcześniej.