Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Państwo Zielińscy wybierają ogrzewanie - kocioł na drewno i pelety

Tekst Tomasz Krakowczyk

Dzięki automatyce, obsługa nowoczesnych kotłów na kawałki drewna bądź pelety staje się coraz mniej absorbująca. Wysoka jest też sprawność tych urządzeń, co oznacza niższe rachunki za ogrzewanie.

Państwo Zielińscy rozważają ogrzewanie domu kotłem na drewno
Państwo Zielińscy rozważają ogrzewanie domu kotłem na drewno
Rys. Lipińscy Domy, fot. Shutterstock, Viessmann
Anna i Jan Zielińscy, z dwójką dzieci, wybrali projekt energooszczędnego domu "Aston" z katalogu pracowni LIPIŃSCY DOMY. Jedną z ważniejszych decyzji, jaką muszą podjąć, jest wybór systemu ogrzewania. Wprawdzie w pobliżu działki, na której stanie dom, znajduje się sieć gazowa, ale chcą sprawdzić czy eksploatacja innych źródeł ciepła nie zapewni im niższych kosztów ogrzewania. Rozważali już zastosowanie kotła węglowego oraz gruntowej pompy ciepła. Teraz zastanawiają się nad ogrzewaniem domu drewnem lub peletami (czyli niewielkimi twardymi pałeczkami o średnicy 6 lub 8 mm i długości do kilku centymetrów wytwarzane z odpadów drzewnych).

Do spalania drewna w kawałkach można wykorzystać tradycyjne kotły komorowe, w których pali się też węglem), ale ich sprawność wynosi nie więcej niż 80%. Znacznie wyższą sprawność - dochodzącą do 90% - mają kotły zgazowujące drewno (w trakcie procesu spalania powstaje gaz drzewny).

Natomiast do spalania peletów stosuje się przystosowane do tego celu kotły z automatycznym podawaniem paliwa. Producenci określają ich sprawność na poziomie od 84 do nawet 92%.

Wszystkie typy kotłów oprócz ogrzewania pomieszczeń, służą również do przygotowania ciepłej wody. Mają one bowiem coraz częściej już w standardowym wyposażeniu wybudowany układ sterowania podgrzewania wody.

Dom parterowy z poddaszem

- Autorzy projektu: arch. Ludwika Juchniewicz-Lipińska, arch. Miłosz Lipiński

- Powierzchnia użytkowa: 160 m2

- Powierzchnia całkowita: 240 m2

- Kubatura: 760 m3

- Współczynnik przenikania ciepła U: ściany zewnętrzne - 0,122 W/(m2K); dach - 0,193 W/(m2K); okna - 1,0 W/(m2K)

- Zapotrzebowanie ciepła na cele grzewcze Q: 7040 kWh/rok

Wymagania dla kotła na zgazowanie drewna lub na pelety

Na podstawie obliczonego w projekcie zapotrzebowania na ciepło do ogrzewania domu oraz przygotowania ciepłej wody do mycia, kąpieli i sprzątania, dobrano kocioł o mocy 6 kW. Na rynku dostępne są kotły zgazowujące drewno i pelety, których zakres mocy jest regulowany od 5 do 15 kW.

Kotłownia. W prezentowanym domu kotłownia ma 7,5 m2, więc - zgodnie z przepisami - wystarcza do obsługi i konserwacji takich kotłów. Została ona usytuowana w sąsiedztwie kuchni, z którą jest połączona drzwiami wewnętrznymi. Kotłownia ma jeszcze drugie drzwi, przez które wychodzi się na zewnątrz.

Magazyn paliwa. Kotły zgazowujące przystosowane są do spalania drewna liściastego o wilgotności poniżej 20%. Tak suchy opał otrzymamy dopiero po sezonowaniu go przez 12-18 miesięcy. Na szczęście drewno nie musi być koniecznie składowane pod dachem - można je ułożyć w stos i przykryć od góry chrustem lub brezentem, dzięki czemu nie będzie zamakało. W kotłowni dobrze jest wygospodarować miejsce na podręczny skład drewna, które wystarczy na około tydzień palenia.

Pelety są pakowane w worki 15- lub 25-kilogramowe i dostarczane do domu na paletach (na palecie mieści się tona paliwa). Można je wtedy przechowywać w kotłowni, za ścianką z niepalnego materiału (niekoniecznie murowaną; wystarczy np. odpowiednio duży kawałek blachy).

Innym rozwiązaniem jest jednorazowy zakup peletów luzem. Wówczas powierzchnia, jaką należałoby przeznaczyć na magazyn paliwa, wyniesie 2,2 m2, przy założeniu wysokości ich składowania 1,6 m. W prezentowanym domu nie ma na to miejsca, ale pelety można też umieszczać w metalowym silosie (zakrytym zbiorniku) stojącym na zewnątrz domu. Niezależnie jednak od wybranej opcji, należy pamiętać o tym, by pelety były złożone w suchym pomieszczeniu. W przeciwnym razie z granulatu powstanie stos trocin nienadających się do palenia.

Uwaga! W Polsce nie obowiązują przepisy, które nakazywałyby ochronę przeciwpożarową składu paliwa w budynkach jednorodzinnych. Warto jednak dodatkowo zamontować czujnik dymu, połączony z centralą alarmową domu.

Komin i wentylacja. W kotłowni przewidziano wprawdzie przewód dymowy, ale jest on przeznaczony do kominka znajdującego się w salonie. Do odprowadzania spalin z kotła trzeba będzie więc dostawić jeszcze jeden przewód. Można go wymurować z pełnej cegły albo zastosować gotowe przewody z kształtek ceramicznych. Innym rozwiązaniem jest montaż komina ze stali żaroodpornej.

Pomieszczenie kotłowni zostało wyposażone, zgodnie z prawem budowlanym, w nawiew o przekroju min. 200 cm2 oraz wywiew, czyli oddzielny kanał wentylacyjny, o przekroju min. 14×14 cm.

Kotły zgazowujące drewno

W tych kotłach spalanie drewna kawałkowego przebiega w trzech fazach. Najpierw w komorze załadowczej drewno jest dosuszane i odgazowywane - wydziela się wtedy gaz drzewny. Następnie gaz ten, po zmieszaniu z określoną ilością powietrza, przepływa do drugiej komory i tam się spala. Na końcu następuje dopalenie cząstek zawartych w spalinach i oddawanie ciepła wodzie znajdującej się w wymienniku kotła.

Większość producentów tych kotłów zaleca podłączenie ich do instalacji centralnego ogrzewania poprzez pojemnik akumulacyjny (bufor). Ma on specjalną konstrukcję, składającą się z dwóch zbiorników umieszczonych jeden w drugim. Woda grzejna do zasilania grzejników lub ogrzewania podłogowego pobierana jest ze zbiornika zewnętrznego (np. o pojemności 500 l), zaś z wewnętrznego (o pojemności 160 l) - ciepła woda do mycia. Latem, gdy nie palimy w kotle, ciepłą wodę do mycia zapewnia grzałka elektryczna, zamontowana w zbiorniku wewnętrznym.

Sterowanie. W ostatnich latach wprowadzono wiele zmian w systemach sterowania kotłów zgazowujących drewno. Dotyczą one przede wszystkim regulacji ilości powietrza dostarczanego do spalania, w miarę ubytku paliwa w komorze załadowczej. Dzięki temu spalanie drewna przebiega równomiernie, a w spalinach znajduje się niewielka ilość zanieczyszczeń, które są emitowane do atmosfery.

Duża grupa sterowników, tak jak w nowoczesnych kotłach węglowych, kieruje także pracą pompy centralnego ogrzewania, pompy zasobnika ciepłej wody oraz współpracuje z pokojowym regulatorem temperatury. Do niektórych urządzeń można podłączyć automatykę pogodową oraz sterownie drugim obiegiem grzewczym (np. wodną podłogówką).

Obsługa. Czas pracy kotła (na jednym załadunku drewna) wynosi średnio 6 godzin. Najczęściej jednak urządzenie to podłącza się do systemu grzewczego przez zbiornik akumulacyjny.

Obsługa kotła ogranicza się do intensywnego palenia w nim przez klika godzin, aż do momentu ogrzania wody do ustawionej temperatury w zbiorniku akumulacyjnym. Ilość zgromadzonej w zasobniku wody grzejnej wystarcza nawet na kilka dni.

Cena. Średnia cena rynkowa kotła na gaz drzewny, z podstawowym sterowaniem, o mocy do 25 kW, to 7000 zł. Natomiast model z rozbudowaną regulacją to wydatek rzędu nawet 10 000 zł. Za bufor, którego zbiornik zewnętrzny ma pojemność 500 l, a wewnętrzny 160 l, zapłacimy 5800 zł. Koszt armatury obsługującej ładowanie zasobnika i podtrzymanie temperatury powrotu do kotła to około 1500 zł.

Koszty eksploatacji. Przyjmując, że sezon grzewczy trwa sześć miesięcy, na ogrzewanie prezentowanego domu oraz przygotowanie ciepłej wody zużyjemy około 7 m3 drewna. Przy obecnej cenie dębu 160-170 zł/mp (na 1 metr przestrzenny przypada 0,65 m3 drewna) zapłacimy 2000 zł. Koszt usuwania popiołu można pominąć, gdyż będzie wykorzystywany w ogrodzie jako nawóz.

Latem podgrzewanie grzałką elektryczną wody do mycia, kąpieli i sprzątania kosztuje 47 zł za m3. Zatem 4-osobowa rodzina zapłaci za to 1700 zł.

Kotły na pelety

Zalicza się je do najnowocześniejszych i najbardziej efektywnych urządzeń przystosowanych do spalania paliw stałych. Oprócz kotłów wyłącznie na pelety, dostępne są również kotły dwupaleniskowe. Gdy na przykład zabraknie prądu, który jest potrzebny do podawania paliwa, można wykorzystać palenisko awaryjne. Spala się w nim drewno kawałkowe.

Sterowanie.Coraz więcej producentów umożliwia regulację temperatury nie tylko przez termostaty pokojowe, ale też automatykę pogodową. Wiele urządzeń ma wbudowane systemy autodiagnostyki, które - niczym w samochodzie - wyświetlają informacje o usterkach, braku paliwa czy konieczności wyczyszczenia wymiennika ciepła lub palnika.

Obsługa. Ze względu na dużą ilość pyłów powstających podczas spalania peletów (większą nawet niż podczas spalania węgla), przynajmniej raz w miesiącu należy czyścić wymiennik ciepła. Popiół usuwa się raz na klika tygodni. Jeden pełny załadunek zbiornika paliwa, zależnie od jego wielkości, temperatury na zewnątrz, wystarcza na okres od 3 do 5 dni palenia.

Ceny. Kocioł na pelety z palnikiem retortowym to koszt około 5000 zł. Natomiast za model z palnikiem zsypowym zapłacimy średnio 7500 zł. Jeśli Państwo Zielińscy wybraliby ten kocioł, ale wyposażony dodatkowo w układ oczyszczania palnika przy spalaniu gorszej jakości paliwa (często również ziaren zbóż lub peletów ze słomy) zapłacą powyżej 10 000 zł. Podobnie będzie kosztowało urządzenie, wyposażone w dwa paleniska.

Koszty eksploatacyjne. Przy założeniu stosowania wysokiej jakości peletów (o wartości opałowej 18 MJ/kg), zużycie roczne wyniesie co najmniej 4,5 tony. Przyjmując cenę peletów 650 zł, daje to koszt 3020 zł. Koszt usuwania popiołu również pomijamy - posłuży on jako nawóz (najlepiej wysypywać go na kompost, a nie bezpośrednio na trawnik). Podgrzewanie wody prądem w miesiącach letnich to koszt 1700 zł.

Rodzaje kotłów na pelety

Z palnikiem retortowym. Urządzenia te polecane są tym użytkownikom, którzy chcą mieć możliwość palenia nie tylko peletami, ale również ekogroszkiem. Wybierając je, trzeba zwrócić szczególną uwagę na jakość peletów. Zanieczyszczony korą lub piaskiem granulat, powoduje narastanie na obwodzie palnika twardego osadu (nagaru), a w efekcie jego blokadę i konieczność czyszczenia.

Z palnikiem zsypowym. W kotłach tych można palić tylko peletami. Są za to łatwiejsze w obsłudze i bezpieczniejsze niż urządzenia z palnikami retortowymi. Nie ma ryzyka przeniesienia ognia z palnika do zbiornika paliwa. Możliwość precyzyjnego dozowania peletów oznacza oszczędności w zużyciu paliwa i mniejsze zanieczyszczenie spalin, a tym samym środowiska.

Decyzja państwa Zielińskich

Sprawność obu kotłów (zgazowującego drewno i na pelety) - jest podobna i - co ważne - dość wysoka. Modele zgazowujące drewno wymagają niestety dużo miejsca do długiego sezonowania paliwa - najlepiej przez 1,5 roku. Poza tym bufor, przez który kocioł powinien być podłączony do instalacji grzewczej, ma stosunkowo dużą pojemność, a więc i gabaryty, co należy uwzględnić w projekcie kotłowni. Koszt zakupu kotła zgazowującego z buforem oraz wykonanie instalacji w kotłowni będą wyższe niż dla urządzenia na pelety. Państwo Zielińscy biorąc to pod uwagę oraz to, że są zapracowani i cenią sobie wygodę obsługi, zdecydują się raczej na kocioł na pelety. Ze względów bezpieczeństwa, będzie to model z palnikiem zsypowym i z dodatkowym paleniskiem awaryjnym.

Na roczne wydatki ogrzewania domu i wody składają się: amortyzacja kotła, opłaty za paliwo, a także podgrzewanie wody przez pół roku grzałką elektryczną. Przyjmując, że żywotność kotłów wynosi 15 lat (koszt zakupu kotła należy podzielić przez 15), i że za ogrzewanie wody termą przez 6 letnich miesięcy zapłacimy 1700 zł, wydatki roczne kształtują się następująco:



Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład



Skomentuj:

Państwo Zielińscy wybierają ogrzewanie - kocioł na drewno i pelety