Chcesz zamienić mieszkanie na dom - zobacz co cię czeka
Pewnie połowa mieszkańców miejskich blokowisk marzy o przeprowadzce z mieszkania do własnego domu. Części z nich udaje się te marzenia zrealizować. Zaczynają budowę domu i... Popełniają mnóstwo błędów, bo czasem trudno jest sobie wyobrazić, czym będzie się różnić życie w jednorodzinnym, samodzielnym domu od życia w mieszkaniu.
Nowe role po przeprowadzce
Przeprowadzka z bloku do własnego domu niesie ze sobą poważne zmiany w życiu mieszkańców. Uroki życia na swoim kawałku ziemi przeplatają się z codziennymi obowiązkami związanymi z obsługą i eksploatacją domu, które nie zawsze są najprzyjemniejsze.
Dlatego warto tak zaplanować zarówno dom, jak i ogród, aby uroki przeważały nad obowiązkami. Żeby zieleń przed domem kojarzyła się z wypoczynkiem i kontemplacją natury, a nie ze zmaganiami z kosiarką i motyką; a opady śniegu przywodziły na myśl wyjazd na narty, a nie odśnieżanie podjazdu czy dachu.
Warto również wziąć pod uwagę, że przestrzeń w domu dzieli się trochę inaczej niż w mieszkaniu, i na przykład balkon - wymarzony kiedyś, za "blokowych" czasów - w domu z ogrodem kompletnie traci na znaczeniu. Za to bardzo cenny staje się schowek na sprzęt ogrodowy.
Gdy już zamieszkamy w domu, musimy wziąć na swoje barki zadania administratora, ogrodnika, dozorcy i brygady remontowej, których - mieszkając w budynku wielorodzinnym - nigdy wcześniej nie wykonywaliśmy. Jak sobie z tym radzić?
Administrator domu
Bezpośredni nadzór nad eksploatacją domu uzmysławia, ile wydaje się na codzienną jego obsługę. Jednocześnie uświadamia mieszkańcom, jak wiele leży, lub leżało w ich rękach. Dotyczy to również zużycia wody, energii elektrycznej i gazu.
Porządny domowy administrator prócz wykonywania lub nadzorowania mniej lub bardziej uciążliwych zajęć stara się też maksymalnie obniżać koszty eksploatacji budynku. Zwłaszcza że zwykle po kilku miesiącach funkcjonowania domu okazuje się, że rachunki za prąd, ogrzewanie, wodę czy wywóz śmieci są bardzo wysokie... Tam, gdzie nieczystości wędrują do szamba, po kolejnym telefonie do 'szambelana' zaczynają się pomysły na oszczędności. Niestety, jest już za późno na przeprowadzanie rewolucji w instalacjach. Raptownie rośnie za to... świadomość ekologiczna właścicieli. Rodzą się pomysły lepszej segregacji śmieci, kompostowania odpadów organicznych, oszczędzania wody i poprawienia funkcjonowania systemu ogrzewania. Wszystko z myślą o tym, aby zminimalizować koszty.
Z korzyścią dla środowiska i własnej kieszeni. Grubsza warstwa izolacji cieplnej i wentylacja z odzyskiem ciepła najlepiej przyczyniają się do oszczędności w ogrzewaniu domu. Przemyślana instalacja elektryczna zredukuje rachunki za prąd. A odpowiedniej wielkości i dobrze wyregulowane urządzenia łazienkowo-kuchenne ograniczą zużycie wody i produkcję ścieków. Ci, którzy nie pomyśleli o tym zawczasu, niektórych rzeczy już teraz "na szybko" nie zmienią. Dlatego warto zaangażować się w administrowanie domem już na etapie projektu.
Ogrodnik
Mały ogród mały kłopot. Duży ogród duży kłopot. Tylko ktoś, kto własnoręcznie pracował w ogrodzie, wie jak bardzo prawdziwe jest powyższe twierdzenie. Zbyt duży i intensywnie obsadzony, będzie wymagać ogromnej ilości pracy. Pół biedy, jeżeli większą część jego powierzchni zajmuje trawnik. Wystarczy użycie kosiarki raz na tydzień i spokój. Gorzej, jeżeli zainwestowaliśmy w większą liczbę roślin, a do tego część z nich należy do grupy owocujących. Czekają nas wówczas opryski, sezonowe cięcie i zbiory. A na jesieni tony liści... Wielu nie wytrzymuje intensywności ogrodowych zajęć i w desperacji sięga po siekierę, sekator i... zmniejsza liczbę roślin w ogrodzie.
Zanim obsadzimy ogród wymarzonymi, ale wymagającymi roślinami, warto zasięgnąć opinii fachowca i zaplanować wszystko stosownie do ilości czasu, jaki możemy poświęcić na pielęgnację własnego kawałka zieleni. Dobrze jest podzielić nasadzenia na kilka etapów. Zacząć od wariantu minimum, sprawdzić, jakie są efekty, a dopiero potem inwestować dalej.
Szef brygady remontowej
W domu od czasu do czasu coś się psuje. Ze starości, z kaprysu pogody (na przykład intensywnych deszczy) albo też z czystej złośliwości rzeczy martwych. Część awarii wymaga interwencji fachowca, część możemy naprawić sami. Czasami nawet musimy. Pęknięta rura, przeciekający podczas burzy dach, uszkodzona obróbka blacharska wokół komina albo zapchane rynny, mogą sprawić sporo problemów i wymagają natychmiastowej interwencji. Niekiedy już podstawowa wiedza budowlana pozwoli na usunięcie szkody. Nie zawsze trzeba czekać na fachowca. A jeśli nawet zajdzie konieczność wezwania specjalisty, to znacznie łatwiej będzie się z nim dogadać osobie, która wie o czym rozmawia.
Dobrze jest śledzić budowę, aby wiedzieć jak i z czego jest wykonany nasz dom. Bogatsi w taką wiedzę i uzbrojeni w zestaw odpowiednich narzędzi, mamy bowiem szansę znaleźć przyczynę awarii i ją naprawić (bez samodzielnych prac na wysokości!) lub sprawnie nadzorować pracę fachowców.
Dozorca
Mieszkając w domu, mamy bliższy niż to było za czasów życia w mieszkaniu kontakt z naturą, co ma swoje dobre, ale i złe strony.
Zwykle mieszkając w domu jednorodzinnym znacznie intensywniej odczuwamy zmianę pory dnia, pogody czy pory roku. Również różnice temperatur są wyższe niż w ciasnej miejskiej zabudowie, gdzie domy z betonu łagodzą klimat (akumulując ciepło). Wokół domu jednorodzinnego intensywniej wieje (mniej przeszkód w postaci wysokich budynków), a śnieg dłużej leży. Tymczasem, zimą trzeba odkopać podjazd i ścieżki do domu, oraz oczyścić chodnik i podejście do śmietnika. Aby temu wszystkiemu podołać, trzeba mieć czas i siły. Nie wszyscy je mają. I o tym też należy pamiętać, planując dom i urządzając ogród.
Uwaga! Warto racjonalnie zaplanować podjazd do garażu i dojście do domu, aby nie były za długie i szerokie. Bo każdej zimy trzeba będzie je odśnieżać.
Zaopatrzeniowiec
Z mieszkania w bloku lub w kamienicy jest wszędzie blisko. Zabraknie czegoś w domu - wystarczy zejść do sklepu. Inaczej jest, gdy mieszkamy w domu na obrzeżu miasta. Kiedy po przebiciu się przez korki na wylotówkach dotrzemy po pracy do siebie, wszędzie będzie "za późno" i "za daleko". Zaopatrzenie domu trzeba więc planować na kilka dni z góry. Tak, by za jednym wyjazdem do sklepu kupić wszystko przynajmniej na tydzień. Rozsądnym rozwiązaniem ograniczającym ilość kursów do miasta, okazują się zwykle zakupy hurtowe. A to sprawia, że właściciel domu zaczyna doceniać takie pomieszczenia, jak spiżarnia czy schowek gospodarczy - czyli miejsca, gdzie można gromadzić zapasy.
Planując dom, trzeba zadbać o odpowiednią liczbę pomieszczeń gospodarczych i schowków na wszelkiego rodzaju zapasy. I najlepiej usytuować je w pobliżu garażu (tam, gdzie dowozimy zakupy) lub blisko kuchni (tam, gdzie z nich korzystamy).
- Więcej o:
Szukasz działki? Poznaj wady i zalety różnych działek
Zagospodarowanie działki - wpływ otoczenia na dom
Idealny dom dla dwojga – jaki powinien być?
Dom z garażem dwustanowiskowym – jakie są plusy i minusy?
Zmiany w projekcie domu. Jakie, kiedy i ile kosztują?
Przyjazny projekt domu - zdrowy, zielony i komfortowy
Darmowe projekty domów. Czy warto zainteresować się tą propozycją?
Dwa poziomy, czyli dom piętrowy