Jasne mieszkanie z antresolą dla architektki
Gdy dzieci podrosną i się wyprowadzą, czas na zmiany. Architektka Aleksandra Gosiewska zaprojektowała i urządziła nowe mieszkanie tylko dla siebie i kota. Pełno tu autorskich patentów i pomysłowych rozwiązań.
















Aleksandra postanowiła zmienić mieszkanie, gdy jej córka Hania po ukończeniu college’u została na stałe w Nowym Jorku. Decyzję o przeprowadzce przypieczętowało wycięcie ulubionego drzewa koło domu. Nowe miejsce miało być jak zupełnie czysta karta, bez bagażu wspomnień, gdzie łatwej się uporać z syndromem pustego gniazda.
Z Ochoty na Pragę
Operatywna agentka z biura nieruchomości korzystnie sprzedała mieszkanie na starej Ochocie i zaraz potem zawiozła klientkę na starą Pragę do przedwojennej kamienicy z nadbudową. Aleksandrę zachwycił taras na całą długość mieszkania, znajdującego się właśnie w tej nadbudowanej części. – A do tego piękny widok i mnóstwo drzew! – podkreśla z emfazą. I tak początek poszukiwań był zarazem ich końcem. Nie obyło się bez problemów, bo prace wykończeniowe gwarantowane przez dewelopera w profesjonalnej opinii architektki były fuszerką. Zatrudniła własnych fachowców i sama zaprojektowała wnętrze.
Sposób na mały metraż
Na niewielkiej otwartej przestrzeni trudno było rozplanować kuchnię, pokój dzienny, jadalnię, pracownię i sypialnię. Rozwiązaniem stała się antresola (o powierzchni 10 metrów kwadratowych). Najtrudniejszym zadaniem, według Aleksandry, okazały się wiodące na nią schody, bo nie chciała ani kaczych, ani drabiny. – Może oszczędzają miejsce, ale są niezbyt praktyczne – wyjaśnia. Zbudowała więc model schodów z grubego brystolu w skali 1:1 i przymierzała, czy pasują. Potem te stopnie posłużyły jako szablon dla stolarza.
Wakacyjny klimat podkreśla hamak rozpięty na tarasie. Stąd można się napawać kojącym widokiem szpaleru drzew i panoramą najwyższych wieżowców w centrum Warszawy. Kot Sasza także docenia nowe miejsce. Różnorodność poziomów umożliwia mu szalone zabawy, a najlepszy punkt widokowy – na górnych szafkach kuchennych
– to także miejsce do spania.
- Więcej o:
- aranżacje wnętrz
- prezentacje mieszkań
![Kanapa rozkładana, musiała być dosyć prosta w formie, maksymalnie wygodna, no i musiała zmieścić się pomiędzy zabudową a oknem. W mebel słupek wkomponowano półki, które wprowadzają trochę rytmu i geometrii. Niewielki fotel i stolik utrzymane są w lekkiej stylistyce lat 50-60. Fotel w wyraźnej kolorystyce nadaje mieszkaniu barw i przewrotności. 30-metrowa kawalerka dla mężczyzny]()
30-metrowa kawalerka dla mężczyzny
![Małe mieszkania stanowią zawsze wyzwanie, jeśli chodzi o funkcjonalny i wygodny projekt. Niskobudżetowa i komfortowa aranżacja niewielkiej kawalerki]()
Niskobudżetowa i komfortowa aranżacja niewielkiej kawalerki
![Większość mebli to odzyskane perełki sprzed lat. Eklektyczny dębowy stół z lat 30., krzesła, fotel i rozkładaną kanapę właścicielka kupiła na olx.pl. Stolik kawowy (pod oknem) znalazła na strychu rodzinnego domu, komodę sprezentowali jej przyjaciele. WIĘKSZOŚĆ MEBLI to odzyskane perełki sprzed lat. Eklektyczny dębowy stół z lat 30., krzesła, fotel i rozkładaną kanapę właścicielka kupiła na olx.pl. Stolik kawowy (pod oknem) znalazła na strychu rodzinnego domu, komodę sprezentowali jej przyjaciele.]()
Kawalerka z antresolą w duchu vintage
![Pomysł na dekorację ściany Pomysł na dekorację ściany]()
Nie kupuj gotowych dekoracji na ściany - wykorzystaj to, co masz w domu
![Wnętrza w stylu Memphis. Wnętrza w stylu Memphis.]()
Wnętrza w stylu Memphis
![Renowacja drzwi drewnianych Renowacja drzwi drewnianych]()
Renowacja drzwi drewnianych
![Mieszkanie na Muranowie. Salon. mieszkanie, jasne mieszkanie, nowoczesne mieszkanie, mieszkanie na muranowie]()
Mieszkanie w duchu vintage na warszawskim Muranowie
![Otwarta kuchnia połączona jest z jadalnią. Minimalistyczne wnętrza w Berlinie z naturalnymi akcentami]()
Minimalistyczne wnętrza w Berlinie z naturalnymi akcentami









