Lampy antydepresyjne - moc słońca w lampie
Jesienią i zimą doskwiera nam brak dziennego światła. Im krótszy dzień, tym gorsze nasze samopoczucie. Możemy je jednak poprawić, włączając leczniczą lampę.
Już starożytni uznawali słońce za źródło wszelkiego życia i doceniali jego dobroczynny wpływ na samopoczucie. Gdy brakuje dziennego światła, najpierw zaczynamy odczuwać lekkie spowolnienie, stajemy się bardziej senni, a potem pojawia się zmęczenie. To naturalny proces spowodowany zmianami zachodzącymi jesienią i zimą w przyrodzie. Czasem jednak prowadzi to za daleko – pojawia się smutek, apatia, a nawet objawy depresji sezonowej. Lekiem na takie stany może być fototerapia, czyli leczenie światłem. To metoda skuteczna w leczeniu sezonowego obniżenia nastroju.
Terapia światłem
Terapia najbardziej naturalna polega na wykorzystywaniu pogodnych dni – kiedy tylko pojawi się słońce, starajmy się wychodzić na świeże powietrze. Zimowe dni są jednak zbyt krótkie, by w pełni zaspokoić naszą potrzebę światła. Dlatego warto sięgnąć po lampę antydepresyjną, emitującą światło o natężeniu zbliżonym do słonecznego (10 000 lx, czyli luksów) i o podobnej temperaturze barwowej (6500 K, czyli kelwinów).
Wybierając ją, zwróćmy uwagę na to, jakie natężenie (jaką ilość luksów) ma emitowane przez nie światło. Pamiętajmy, że im dalej od lampy, tym mniejsze natężenie, dlatego niektórzy producenci podają ten parametr przy konkretnej odległości, np. 10 000 lx w odległości 23 cm. Dotyczy to głównie lamp medycznych, jednak w sklepach są też dostępne żarówki i oprawy, które – choć nie są urządzeniami medycznymi – świecą światłem podobnym do słonecznego (ok. 6500 K). Mogą nam bardzo pomóc w łagodzeniu sezonowych dolegliwości.
Jak korzystać z lamp antydepresyjnych?
W zależności od modelu czas trwania sesji leczniczych waha się od 30 do 60 min. W tym czasie powinniśmy siedzieć zwróceni do lampy twarzą, w odległości podanej przez producenta. Oczy powinny być otwarte. Podczas seansu możemy czytać, pisać, malować, pracować.
- Więcej o:
- oświetlenie
- wyposażenie wnętrz