Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Program „Moja Woda”. Za chwilę kolejna edycja!

Monika Wach

Wiele osób zainteresowanych oszczędzaniem wody już od dawna czeka w blokach startowych programu. Mamy dla nich dobrą wiadomość – „Moja Woda” 2023 rusza za chwilę.

Program Moja Woda
Program Moja Woda
Fot. Shutterstock

Ponowne uruchomienie programu w tym roku oficjalnie potwierdziła rzeczniczka NFOŚiGW Ewelina Steczkowska. Choć z drugiej strony, nie podała na ten temat zbyt wielu szczegółów. Nabór wniosków ma wystartować w IV kwartale 2023 r. W ubiegłym roku takiego naboru w ogóle nie uruchomiono, co postawiło wiele znaków zapytania w kwestii dalszej realizacji projektu. Prawdopodobnie będzie to przedostatnia lub ostatnia możliwość na skorzystanie z dotacji. Ile zatem można uzyskać, kto może ubiegać się o dofinansowanie oraz jakie warunki należy spełnić, aby stać się beneficjentem – o tym piszemy poniżej.

 
Ogólnie o programie Moja Woda 2023

Przypomnijmy, projekt pod nazwą „ Moja Woda” powstał w celu zminimalizowania skutków deficytu wody w związku z kryzysem klimatycznym, widocznym także w naszym kraju. Jest on powadzony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Program wystartował w 2020, zakończenie przewidziano na rok 2024. Inicjatywa pomaga w sfinansowaniu instalacji zatrzymującej wody opadowe i roztopowe na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem. Dzięki dofinansowaniu ograniczamy proces ich odprowadzania do kanalizacji bytowo-gospodarczej, deszczowej czy rowów odwadniających, a zgromadzone zasoby możemy ponownie wykorzystać. Program cieszył się ogromnym zainteresowaniem od samego początku. Wartość wniosków złożonych już w 2020 roku - na ok. 25 tysięcy przydomowych mikroinstalacji - przekroczyła dostępny budżet 100 milionów złotych. W drugiej edycji programu złożono już ponad 31 tysięcy wniosków. Łączna kwota finansowania wyniosła wówczas 160 mln zł.

W ramach programu można wnioskować o dofinansowanie zakupu i montażu:

  • przewodów odprowadzających wody opadowe zebrane z rynien
  • zbiornika retencyjnego (nadziemny, podziemny, otwarty lub zamknięty, szczelny lub infiltracyjny), w tym budowę oczka wodnego,
  • elementów do nawadniania lub innego wykorzystania zatrzymanej wody, np. warstwy drenażowej na dachach zielonych, ale bez  kosztów nasadzeń.

Zastosowane urządzenia i materiały (nowe lub używane) muszą być dopuszczone do stosowania na rynku polskim. 

Wnioski o dofinansowanie można składać w Wojewódzkich Funduszach Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wysokość wsparcia wynosi maksymalnie 5 tys. zł.

Uwaga! Niestety, wydatki związane z wymianą rynien nie podlegają dofinansowaniu. Pieniądze nie mogą być też przeznaczone na ewentualne opłaty projektowe i dokumentację budowlaną.

Deficyt zasobów wodnych oraz wysokie koszty wody wodociągowej powodują wzrost zainteresowania możliwością wykorzystania wód opadowych, a administracja państwowa coraz częściej przeznacza środki na dofinansowanie wszelkich inicjatyw związanych z jej odzyskiwaniem
Deficyt zasobów wodnych oraz wysokie koszty wody wodociągowej powodują wzrost zainteresowania możliwością wykorzystania wód opadowych, a administracja państwowa coraz częściej przeznacza środki na dofinansowanie wszelkich inicjatyw związanych z jej odzyskiwaniem
Fot. Shutterstock

Projekt „Moja Woda” to jeden priorytetowych działań proekologicznych zainicjowany przez polskie władze. Inicjatywa ta pojawiła się jako konieczność prewencji oraz właściwego zaplanowania  wszelkich przedsięwzięć, które podniosą poziom wiedzy i aktywności w temacie ochrony zasobów wodnych, zwłaszcza na terenie swojej nieruchomości (więcej o sposobach oszczędzania i gromadzenia wody przeczytasz w naszych materiałach, na stronach…. ……)

 Warto złożyć wniosek o wsparcie z programu, ponieważ systemy retencji deszczowej to rozwiązanie i ekonomiczne, i ekologiczne - umożliwiają zmniejszenie wykorzystania wody bieżącej, będą miały też wpływ na obniżenie podatku od zabetonowania terenu oraz poprawiają stan zasobów wód gruntowych.

Ile wynosi dofinansowanie?

Jeśli chodzi o wysokość dopłat, ich dokładna wartość wciąż nie jest znana. Można się spodziewać tego, że będą one zbliżone lub takie same, jak w poprzednich latach, czyli – jak wspomnieliśmy - 5000 zł. Dodatkowo ta suma nie może stanowić więcej niż 80 proc. całości inwestycji. Minimalna wartość całego przedsięwzięcia musi przekraczać 2000 zł. Jednak najprawdopodobniej dotacja ta będzie wyższa. Podobnie, jak w najnowszych programach „Czyste Powietrze” czy „Mój Prąd”, gdzie wysokość wsparcia została urealniona, ze względu na koszty zakupu urządzeń oraz rosnącą inflację tak, aby  korespondowało to z obowiązującymi cenami zbiorników na wodę, systemów zbierania deszczówki oraz kosztów robocizny. 

Kto może ubiegać się o wsparcie?

O pieniądze z programu „Moja Woda” mogą starać się właściciele i współwłaściciele nieruchomości, na których znajduje się jednorodzinny budynek mieszkalny (poprzednie edycje programu „Moja Woda" uwzględniały również nowo wybudowane budynki mieszkalne).  Aby je otrzymać trzeba stworzyć przydomową instalację zagospodarowania wody opadowej i jej zatrzymania. Beneficjenci mogą więc – jak już powiedzieliśmy - zyskać pieniądze na zakup zbiornika, jego budowę, montaż i uruchomienie, w tym, m.in.: przewody odprowadzające wody opadowe z rynien, instalacje służące do nawadniania zgromadzoną wodą czy zbiorniki podziemne i naziemne. Z programu nie mogły skorzystać osoby, których celem było wykorzystanie deszczówki w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i rolniczej, i ten warunek jak wstępnie podaje NFOŚiGW zostanie utrzymany. .

Uwaga! Dofinansowanie można dostać tylko raz. Oznacza to, że nie możemy wziąć udziału w nadchodzącej edycji programu, jeśli już wcześniej z niego korzystaliśmy.  

Ponadto każdy, kto zdecyduje się na udział w programie Moja Woda, powinien wiedzieć, że dopłata nie podlega zwrotowi, jeżeli instalacja retencyjna będzie użytkowana przez co najmniej 3 lata. Przez ten czas powinno się również zachować całość dokumentacji związanej z projektem i eksploatacją instalacji zgodnie z przeznaczeniem. Jeśli ewentualna kontrola stwierdzi coś innego, może okazać się, iż trzeba będzie zwrócić całą kwotę dofinansowania.

Z programu mogą skorzystać właściciele lub współwłaściciele nieruchomości, na której ma zostać zbudowany zbiornik na deszczówkę albo instalacja innego typu, której przeznaczeniem jest zbieranie wody deszczowej i roztopowej
Z programu mogą skorzystać właściciele lub współwłaściciele nieruchomości, na której ma zostać zbudowany zbiornik na deszczówkę albo instalacja innego typu, której przeznaczeniem jest zbieranie wody deszczowej i roztopowej
Fot. Shutterstock

Jak złożyć wniosek?

Dokładnej procedury też jeszcze nie znamy, ale można przypuszczać, że w tej kwestii nie zmieni się zbyt wiele. Wnioski składa się elektronicznie, przez skrzynkę podawczą na portalu, z którego pobiera się wzory do wypełnienia. Można je także dostarczyć pocztą lub osobiście do siedziby właściwego oddziału Funduszu. Oprócz wniosku, może być konieczne złożenie także innych dokumentów, takich jak zgoda współwłaściciela nieruchomości (jeżeli dotyczy), zakres rzeczowo-finansowy inwestycji czy oświadczenia o samodzielnym montażu instalacji (jeżeli się na to zdecydujemy).
Pamiętajmy, że wniosek można złożyć dopiero po ogłoszeniu naboru.
Wraz ze startem programu Moja Woda 2023 będą udostępnione wspomniane wzory dokumentów.

Co zamiast „Mojej Wody”?

Jeśli nie uda nam się sięgnąć po pieniądze z „Mojej Wody”, a jesteśmy zainteresowani dotacjami związanymi z deszczówką i retencją wody powinniśmy zaglądać także na strony internetowe lokalnych samorządów. Wiele miast i gmin (m.in. Warszawa, Wrocław, Toruń, Białystok, Gdynia czy Kielce)  oferuje dopłaty do budowy studni chłonnych, ogrodów deszczowych, dachów retencyjnych czy podziemnych zbiorników na deszczówkę. Programy te noszą różne nazwy, np. "Mój Deszcz", "Łapiemy Deszczówkę", "Złap Deszcz" itp. A jeżeli nabór wniosków w naszej gminie też już się wyczerpał, nic straconego - warto starać się o dotację w kolejnym roku.. Szczegółów należy szukać w punktach informacyjnych samorządów lub urzędów miast. Warunki lokalnych programów dofinansowania systemów retencji deszczówki są nierzadko bardzo korzystne i mogą stanowić pełnoprawną alternatywę dla programu „Moja Woda”.
Dobra wiadomość jest taka, iż dofinansowanie z programu „Moja Woda” można łączyć z tymi lokalnymi inicjatywami, o ile łączna kwota dopłat nie przekracza 100 proc. całego kosztu inwestycji. Nie może też dojść do tzw. podwójnego finansowania, czyli dwukrotnego przyznania środków na ten sam element instalacji.

Dlaczego warto zbierać deszczówkę?

Nasz kraj plasuje się w ogonie państw europejskich pod względem magazynowanej wody, dlatego finansowanie ze środków publicznych programów mających na celu wspieranie "małej retencji", czyli relatywnie niewielkich zbiorników na deszczówkę instalowanych przez osoby prywatne przy budynkach mieszkalnych i gospodarczych, ma zmienić ten stan rzeczy. Na ten moment, w Polsce retencjonuje się zaledwie ok. 6 proc. wody. Rząd chce zwiększyć ten odsetek do 15 proc. w 2027 roku.
Wprawdzie deszczówka nie nadaje się do przygotowywania posiłków, ani do picia, jednak np. przy podlewaniu roślin w ogrodzie i w domu sprawdzi się znakomicie. Równie dobrze może posłużyć do mycia podjazdu czy powierzchni budynków. Taką wodę można też użyć do prania w pralce (po wcześniejszym zamontowaniu pompy i filtra), a także spłukiwania toalety. Co więcej, gromadząc deszczówkę, nie marnujemy wody pitnej, ponieważ wykorzystujemy ją wyłącznie do celów spożywczych, ograniczamy też koszty wywozu nieczystości płynnych. Ponadto woda opadowa daje nam dużą niezależność – mając jej zapas, nie musimy stosować się do apelów, np. o niepodlewanie ogrodu w czasie suszy, kiedy deszczu jest jak na lekarstwo.

    Więcej o:

Skomentuj:

Program „Moja Woda”. Za chwilę kolejna edycja!