Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Vappeby - must have na lato

Katarzyna Jodłowska

Jako posiadaczka ogrodu i nieoświetlanego tarasu z wielką radością powitałam nowy produkt Ikei - lampę z głośnikiem Vappeby. Nie raz, podczas wieczornych spotkań z przyjaciółmi kombinowałam jak zorganizować światło w ogrodzie, w którym będzie można zobaczyć czy kiełbasa z ogniska się już upiekła, albo w której misce jest sałatka, a w której chleb. Zobaczmy jak się sprawdza gadżet w akcji.

Lampa z głośnikiem bluetooth VAPPEBY
Lampa z głośnikiem bluetooth VAPPEBY
Fot. Katarzyna Jodłowska

Pierwsze tony muzyki ze spotify

Przyznam się, że nie lubię korzystać z instrukcji i pierwsze co zrobiłam po otworzeniu pudełka z lampą to spróbowałam samodzielnie "ogarnąć sytuację".  W środku, ku mojej uciesze, okazało się że nie jest zbyt dużo elementów do montażu:

  • pałąk do lampy ,
  • 4 śrubki 
  • dedykowany śrubokręt
  • kabel do usb. 

 

Montaż poszedł mi bardzo szybko. Do solidnego korpusu na szerokiej stabilnej postawie (13 cm) udało mi się szybciutko przymocować wygodną rączkę z wytrzymałego poliwęglanu. Po podniesieniu lampy okazało się, że trochę waży (1,4 kg), co mnie zaskoczyło i równocześnie ucieszyło, bo lampa stabilnie stoi nawet na nierównym terenie i nie zwiewa jej ze stolika byle wiaterek.

Kolejny ruch to włączenie Vappeby. Często miewam problemy ze sparowaniem przenośnych urządzeń z moim nie najnowszym telefonem. Tym razem było inaczej.  Natychmiast po włączeniu na liście w telefonie pojawił się Vappeby. Jak tylko kliknęłam komendę - sparuj - z głośnika poleciały czyste i wyraźne tony pierwszej piosenki na playliście ze spotify.

Wyłączyłam głośnik by sprawdzić jak się zachowa po ponownym włączeniu i czy będzie pamiętał mój telefon. Sukces....biała dioda zaświeciła się, ale nie zgasła, więc niecierpliwie postanowiłam wypróbować moc decybeli głośnika. Urządzenie szybko się samodzielnie sparowało z telefonem i po włączeniu od razu słyszałam ulubioną muzykę. W 20 stopniowej skali głośności dźwięk pozostaje bardzo czysty i przyjemny dla ucha. Jako wielki plus postrzegam pewien świetlny detal na pokrętle regulującym  głośność. Mianowicie w ciemności dobrze widać - po jasności świecenia diody na gałce - jak daleko znajdujemy się na skali głośności. 

Kiedy zaświeci lampa? 

Po testach dźwiękowych chciałam włączyć lampę, ale już nie poszło tak łatwo. Zmotywowana brakiem sukcesu sięgnęłam po instrukcję i tam przeczytałam, że należy naładować lampę przed pierwszym użyciem. Troszkę szukałam portu usb w lampie, ale jak go znalazłam, ukrytego w podstawie, to uznałam że to miejsce jest bardzo dobrze przemyślanie i dopasowane do outdoorowy funkcji urządzenia. Nie ma w komplecie specjalnej ładowarki, ale spokojnie można podłączyć kabel usb do zwykłego portu usb w każdym komputerze. Brakuje mi w instrukcji informacji o czasie ładowania. Pierwsze moje ładowanie lampy trwało 2 godziny i jak się okazało wystarczyło by móc korzystać w  pełni ze wszystkich funkcji sprzętu przez 6 godzin. Instrukcja podaje, że po pełnym naładowaniu lampa powinna świecić 11-13 godzin. 

Design rodem z "Gwiezdnych wojen"

Kiedy po raz pierwszy spojrzałam na zapaloną lampę VAPPEBY od razu przyszedł mi hełm Lorda Vadera. Nie wiem czy taka była intencja producenta, ale dla mnie to dodatkowy plus na rzecz lampo-głośnika. Urządzenie jest łatwe w obsłudze, można go używać w ogrodzie nawet podczas lekkiego deszczu, gdyż wszystkie przyciski są silikonowe. Jak dla mnie nie ma wad i już nie mogę się doczekać pierwszej imprezy w ogrodzie, gdzie będę mogła się pochwalić swoim przyjaciołom nowym sprzętem. 

 

Niebieska lampa VAPPEBY
Niebieska lampa VAPPEBY
Fot. Katarzyna Jodłowska

Ikea oferuje lampę w dwóch kolorach: niebieskim i szarym. Mnie zachwycił piękny szary kolor urządzenia, który świetnie wygląda na tle zieleni czy na tarasie. 

    Więcej o:

Skomentuj:

Vappeby - must have na lato