Szczególnie zadowoleni jesteśmy z:
usytuowania domu - mamy bardzo blisko do lasu i do rzeki, wokół jest cisza i dużo zwierząt;
dobrych sąsiadów - udało się nam trafić na naprawdę świetnych ludzi;
układu wnętrz - nic nie zmieniliśmy podczas ostatniego remontu, bo nie było co zmieniać - wszystko mamy w zasięgu ręki, nie ma tu żadnego nielubianego czy nieprzydatnego miejsca.
Co byśmy zmienili:
zrezygnowalibyśmy z budowania piwnic - teraz niepotrzebne są już w domu wielkie chłodne przestrzenie do przechowywania; raczej nie grożą nam braki na rynku, nie ma już potrzeby gromadzenia kartofli czy węgla na zimę.