Remont łazienki: wymiana uszkodzonych płytek
Płytki ceramiczne uchodzą za jeden z trwalszych materiałów. Jednak i one ulegają uszkodzeniom. Na podłogach najczęściej po upuszczeniu na nie ciężkiego przedmiotu; na ścianach - na skutek ruchów podłoża. Na szczęście, wbrew powszechnie panującej opinii, ich wymiana jest dość łatwa. Pracę tę może z powodzeniem wykonać każdy majsterkowicz.
Kafelki na podłodze najczęściej ulegają uszkodzeniom mechanicznym. Powody powstawania spękań mogą być też inne - nierównomierne rozprowadzenie zaprawy klejącej pod płytkami (zwłaszcza, gdy mamy płytki wielkoformatowe), brak dylatacji lub zbyt małe szczeliny między płytkami i rozszerzalne podłoże (na przykład z instalacją ogrzewania podłogowego). Do wymiany płytki nie trzeba jednak wzywać fachowca - wystarczą narzędzia (młotek, przecinak oraz szpachla), odpowiedni klej oraz fuga.
Najpierw jednak sprawdźmy, czy mamy płytki zapasowe. To najlepsza sytuacja, bo będą w tym samym odcieniu; te dokupione z reguły różnią się kolorem (często nawet bardzo wyraźnie).
Jaka zaprawa klejąca?
Najpopularniejsze są uniwersalne zaprawy cementowe przeznaczone do rozrabiania wodą. Takie środki nadają się do większości okładzin ściennych i podłogowych. Warto jednak zwrócić uwagę, czy nasze płytki nie wymagają zastosowania zaprawy przeznaczonej specjalnie do danej okładziny. Wynika to z różnic pomiędzy poszczególnymi płytkami. Na przykład kleje do gresu umożliwiają przyklejanie dużych i ciężkich płyt, bez ryzyka ich osuwania się ze ścian. Mają też wydłużony czas korygowania położenia płytek, co ułatwia ich pionowanie lub poziomowanie.
Niezależnie od typu zaprawy, sprawdźmy na jakie podłoża można ją stosować i aplikować. Na równe podłoża wystarczą kleje cienkowarstwowe, natomiast do podłoży nierównych oraz do mocowania płytek o wysoko profilowanym spodzie używa się zapraw grubowarstwowych.
Pamiętajmy też, że na ogrzewaniu podłogowym stosuje się zaprawy o zwiększonej elastyczności i przyczepności. A jeśli zależy nam na czasie (na przykład naprawiamy okładzinę podłogową), wybierzmy zaprawę szybkoschnącą (wiąże już po 4 godzinach).
Przygotowanie podłoża
W pierwszej kolejności usuwamy fugę z obwodu uszkodzonej płytki. Czynność tę możemy wykonać za pomocą przecinaka lub rylca. Można też użyć nakładki frezującej do wiertarki lub szlifierki kątowej. Następnie rozbijamy płytkę, uderzając młotkiem w jej środkową część (należy przy tym zachować szczególną ostrożność, by nie uszkodzić sąsiednich) i usuwamy popękane fragmenty.
Kolejnym krokiem jest zeszlifowanie lub skucie z podłoża starej zaprawy, by zrobić miejsce na nową warstwę kleju (ma zwykle grubość 3-5 mm). Następnie za pomocą szczotki i odkurzacza usuwamy wszelkie zabrudzenia. Jeśli na podłożu występują kilkumilimetrowe ubytki, należy je wyrównać zaprawą wyrównującą. Przed przyklejeniem nowej płytki powierzchnię warto zagruntować, by wzmocnić jej strukturę.
Jak wyciąć otwór w płytce?
Jeśli wymieniamy płytkę, w której zamontowane jest gniazdko elektryczne czy bateria ścienna, czeka nas wycinanie otworów. Nową płytkę podczas takiej operacji łatwo uszkodzić, dlatego najlepiej wycinać otwory przed przyklejeniem kafelka.
Do wycinania otworów o średnicy co najmniej kilkudziesięciu milimetrów, można użyć otwornicy o regulowanym rozstawie (w granicach 20-150 mm) lub wiertła koronowego (widiowego lub diamentowego) o stałej średnicy. Oba urządzenia montuje się do wiertarki (wyłączając udar!). Koszt takiego narzędzia - od 20 zł.
Przyklejanie nowej płytki
Duże znaczenie ma poprawne nałożenie kleju, w przeciwnym razie płytka może się odspajać. Sposób aplikacji kleju zależy od wielkości płytki i jej lokalizacji.
Na ścianie. Zaprawę nakłada się i na podłoże, i na awers kafelka. Nowo osadzoną płytkę należy wyrównać z pozostałymi, mocno dociskając ją listwą do podłoża. Wzdłuż krawędzi pojawi się nadmiar kleju, który należy usunąć, a w narożach kafelka umieścić krzyżyki dystansowe.
Na podłodze. Zaprawę rozprowadza się tylko na podłożu za pomocą pacy zębatej. Płytkę wystarczy równo ułożyć i wypoziomować, ale nie trzeba jej mocno dociskać - zrobi to za nas siła grawitacji. Wyjątkiem są kafelki wielkoformatowe, które także na podłodze przykleja się metodą kombinowaną (zaprawa na płytce i na podłożu), by uniknąć pustek powietrznych.
Ze spoinowaniem zaleca się poczekać aż klej silnie zwiąże. Następuje to - zależnie od użytych materiałów - po 6-48 godzinach.
Jak fugować
Z przestrzeni między płytkami usuwa się krzyżyki montażowe i resztki kleju, a krawędzie płytek zwilża wodą.
Konsystencja zaprawy.Fuga do spoinowania płytek podłogowych powinna być półpłynna, do ściennych - gęstoplastyczna, która nie wypłynie ze spoin. Podczas rozrabiania zaprawy należy dodać tyle wody, ile zaleca producent. Nadmiar wody powoduje różnice kolorystyczne, kruchość fugi, jej pękanie i zmniejszenie twardości.
Aplikacja. Rozrobioną zaprawę nakłada się szpachelką lub pacą, rozprowadzając ją najpierw ruchem ukośnym, a potem prostopadłym do jednej z krawędzi płytek. Masę należy zużyć w ciągu 30-60 minut od przygotowania.
Po zgarnięciu nadmiaru zaprawy, powierzchnię płytek czyści się, a po przeschnięciu spoin (zwykle po 10-15 minutach) nadaje się im lekko wklęsły kształt (najlepiej wykonać to za pomocą specjalnej szpatułki albo zaokrąglonego końca patyka po lodach; nigdy nie formujemy fugi placem!). Aby uniknąć różnych odcieni spoiny, kolorowe fugi należy czyścić gąbką o takiej samej wilgotności i z taką samą intensywnością oraz wygładzać je w tym samym czasie. Dotyczy to przede wszystkim zapraw o bardzo intensywnych barwach.
Po zakończeniu prac, płytki przeciera się lekko wilgotną gąbką, uważając przy tym, by nie wymyć świeżej fugi. Zaprawa lepiej zwiąże, jeśli w ciągu kilku pierwszych dni będzie lekko zwilżana wodą.
Płytki na płytach gipsowo-kartonowych
Płytki mogą odpadać od płyt gipsowo-kartonowych w dwóch sytuacjach - gdy pod karton dostanie się woda (płyty są do wymiany) lub kiedy okładzina jest zbyt ciężka. Pojedyncza płyta gipsowo-kartonowa może być wykorzystana jako podłoże dla okładzin o wadze do 15 kg/m2. Jeżeli nasze płytki są cięższe, lepiej ułożyć płyty w dwóch warstwach. Ich nośność wzrośnie do 30 kg/m2. Większe obciążenia nie są możliwe ze względu na przyczepność kartonu do gipsu.
Jeśli okładzina ścian łazienki będzie jeszcze cięższa, lepiej zastosować płyty włóknowo-cementowe. Są podobne w obróbce do płyt g-k, ale mogą przenosić większe obciążenia powierzchniowe. Nie mają one warstwy kartonu, więc nie ma obaw, że pod wpływem wilgoci okładzina odklei się razem z papierem.
Zobacz także:
Układanie płytek - krok po kroku
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>- Więcej o: