Czy okna antywłamaniowe zawsze są potrzebne?
Największym sprzymierzeńcem właściciela domu jest czas potrzebny na włamanie. Będzie on tym dłuższy, im lepiej zabezpieczymy okna. Zanim więc je zamówimy, dokładnie przeanalizujmy, jak duże jest zagrożenie włamaniem i dobierzmy potrzebne rozwiązania.
Wersja minimum
Najmniej narażone na włamanie są okna montowane wysoko na piętrze (oprócz tych, do których jest łatwy dostęp z balkonu lub dachu garażu). Wystarczy więc zamontować tam zwykłe okna z maksymalnie 2 punktami bezpiecznymi. Niektóre firmy określają takie okna jako spełniające 1 lub 2 stopień bezpieczeństwa - w odróżnieniu od tych, które nie mają żadnych punktów bezpiecznych. Aby małym kosztem podwyższyć bezpieczeństwo, warto zamontować klamki z blokadą (nie pozwolą otworzyć okna po zbiciu szyby lub wywierceniu w niej otworu); mogą być niedrogie, o najmniejszej wytrzymałości na ukręcenie.
Nie ma sensu stosowanie szyb, których sforsowanie byłoby trudniejsze niż otwarcie lub wyważenie okna. W oknach na piętrze wystarczą te klasy P1A lub P2A, chroniące głównie przed skaleczeniem się w razie ich stłuczenia. Bezpieczeństwo przeszkleń na piętrze zwiększą rolety, nawet te zwykłe, bez atestu. Ich widok może zniechęcić włamywacza, a w przeciwieństwie do krat, nie zamykają one drogi ewakuacji podczas pożaru.
Wersja medium
Okna balkonowe na piętrze oraz okna i drzwi tarasowe na parterze od strony ulicy lub w widocznym miejscu powinny mieć klasę WK1. Podstawowym zabezpieczeniem są w nich okucia antywyważeniowe, czyli umieszczone na skrzydle trzpienie grzybkowe - im więcej ich na obwodzie okna, tym trudniej wyważyć skrzydło. Takie okucia warto zamówić od razu, ponieważ dodatkowy koszt wyposażenia w nie okna jest stosunkowo nieduży, za to bezpieczeństwo - nieporównywalnie większe. Późniejsze zainstalowanie okuć może wiązać się z wymianą ich kompletu, a niekiedy okazać się w ogóle niemożliwe. Choć nie są wymagane szyby ochronne, warto je zamówić (szczególnie przy większych przeszkleniach) - najlepiej takie klasy P2A o budowie 44.2 - stanowią one czasową ochronę przed działaniem złodzieja, a jednocześnie nie stłuką się, gdy dziecko uderzy w nie piłką czy wpadnie na nie w czasie zabawy.
Ochronę przed przygodnym złodziejem pomogą zapewnić też rolety aluminiowe antywłamaniowe w najniższej klasie 1.
Wersja maxi
Okna i drzwi tarasowe na parterze, usytuowane z tyłu domu, zasłonięte przez inne budynki lub rośliny, powinny mieć klasę WK2. Zaczepy antywyważeniowe powinny wzmacniać każdy narożnik okna w dwóch punktach oraz dodatkowo - środkowe części profili skrzydeł. Oprócz zestawu elementów antywyważeniowych, dobrze jest zastosować przeciwbieżne zamknięcie środkowe. Duże drzwi tarasowe warto wyposażyć w rygle hakowe, które konstrukcją przypominają zamki do drzwi wejściowych. Haki zakotwiczają się w zaczepach przymocowanych do profili ościeżnicy. Klamka, oprócz klucza, powinna mieć mechanizm chroniący przed manipulacją z zewnątrz.
Szyby powinny mieć co najmniej klasę P4A, a listwy przyszybowe - być przyklejone lub dokręcone. Jeśli w oknach są szyby niższej klasy, warto zamontować rolety zewnętrzne z atestem II klasy ochrony przed włamaniem, wydanym przez Instytut Mechaniki Precyzyjnej. Są one znacznie mocniejsze, mają wzmocnione prowadnice boczne i wieszaki zabezpieczające roletę przed podważeniem. Dobrze jest też zdecydować się na sterowanie elektroniczne. Dzięki niemu można zaprogramować opuszczanie i zwijanie rolet także wtedy, gdy dom stoi pusty.
Jeśli czujemy się bardzo zagrożeni, możemy zastosować okna klasy WK3 (i rolety klasy 3), ale wówczas warto poprosić o doradztwo firmę projektującą zabezpieczenia antywłamaniowe.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład
>- Więcej o: