Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Felieton projektantki: wnętrze z wyobraźnią

Małgorzata Andryszczyk

Sen z powiek spędzają mi inwestorzy, którzy mimo tego, że chcą zmian, forsują swoje przestarzałe pomysły.

Wnętrzem należy się bawić, patrzeć na całość jak na jedną kompozycję. Charakter nadają często detale, zestawienia materiałów, kolorów, faktur, łączenia różnych mebli i tkanin.
Wnętrzem należy się bawić, patrzeć na całość jak na jedną kompozycję. Charakter nadają często detale, zestawienia materiałów, kolorów, faktur, łączenia różnych mebli i tkanin.
Fot. Michal Mutor
Najgorszy jest chyba brak zaufania do kogoś, kto fachowo podpowiada im, jak mają mieszkać - i to jest najczęstszy argument. A przecież oddajemy się w ręce specjalistów, oddajemy nasze życie, zdrowie, wychowanie dzieci w ręce kogoś, kto się na tym zna. W kwestii własnego mieszkania wciąż często nie uznajemy, że ktoś może wiedzieć lepiej, jak je urządzić, a w efekcie sprawić, by było funkcjonalne, bardziej przestronne, a przede wszystkim estetyczne, przytulne i "nasze".

A gdzie w tym wszystkim porywać się jeszcze na sztukę?

Rozwijanie własnej wyobraźni i otwartość na nowe pomysły pozwala na przełamywanie tkwiących w nas schematów, tworzenie nowych rozwiązań.

Wnętrzem należy się bawić, patrzeć na całość jak na jedną kompozycję. Musi być spójne i dopracowane w każdym szczególe, zgodne z naszą estetyką i smakiem ale przede wszystkim powinno być "jakieś". Ten charakter nadają często detale, zestawienia materiałów, kolorów, faktur, łączenia różnych mebli i tkanin. Nie zawsze musi być krzykliwie, by było inaczej. Ważne, by się nie bać, by nauczyć się bawić formą i kolorem. By obserwować, czerpać inspiracje, ale nie kopiować "bo tak jest bezpiecznie". W tym przypadku bezpieczeństwo często oznacza mierność. A wnętrze to cząstka nas, nasza wizytówka, nasza własna, indywidualna kompozycja, która tworzy niepowtarzalną całość. Niebanalna uczta dla oka i umysłu.

    Więcej o:

Skomentuj:

Felieton projektantki: wnętrze z wyobraźnią