Aranżacyjnie nowoczesna
Zamknięta kuchnia z królującym na środku stołem nadal ma wielu zwolenników. Również gospodarze tego wnętrza są bardzo zadowoleni ze swojej decyzji, bo zapachy gotujących się potraw nie rozchodzą się po całym mieszkania i nie widać rozgardiaszu, jaki zwykle towarzyszy przygotowywaniu posiłków.
Pomieszczenie o powierzchni około 10 metrów kwadratowych urządzili nowocześnie i bardzo funkcjonalnie. Skrupulatnie zastosowali się do większości zaleceń architektów - mają długi blat roboczy, dobrze oświetlony zarówno w ciągu dnia, jak i po zapadnięciu zmroku, łatwy dostęp do wszystkich urządzeń, mnóstwo miejsca w pojemnych szafkach i szufladach. Nie zapomnieli również o zachowaniu odpowiednich odległości między sprzętami, co pozwala wygodnie z nich korzystać i swobodnie poruszać się po pomieszczeniu.
Zabudowa kuchenna ma kształt litery L - tworzą ją przede wszystkim dolne szafki umieszczone przy dwóch przylegających do siebie ścianach; przeszklone szafki górne z uwagi na duże okno zawieszono tylko na jednej z nich. Taki układ mebli sprawił, że w kuchni zostało wystarczająco dużo miejsca na kąt jadalny. Stoi w nim sześcioosobowy stół, przy którym cała rodzina może wygodnie usiąść do posiłku. Ten spory mebel nie dominuje jednak w niewielkiej przestrzeni - zrobiony ze szkła i metalu sprawia wrażenie znacznie lżejszego i mniejszego, niż jest w rzeczywistości. Za nim zmieścił się jeszcze bufet uzupełniający główną zabudowę o dodatkowe schowki.
Na zawieszonych nad nim półkach gospodarze wyeksponowali buteleczki reklamujące alkohole, od lat przywożone z podróży. To jeden z nielicznych elementów dekoracyjnych w tym minimalistycznie urządzonym wnętrzu; drugim jest mocna, kontrastowa kolorystyka - połączono tu czerń, biel oraz czerwień, która dodaje temu zestawieniu energii.
Zabudowa kuchenna ma kształt litery L - tworzą ją przede wszystkim dolne szafki umieszczone przy dwóch przylegających do siebie ścianach; przeszklone szafki górne z uwagi na duże okno zawieszono tylko na jednej z nich. Taki układ mebli sprawił, że w kuchni zostało wystarczająco dużo miejsca na kąt jadalny. Stoi w nim sześcioosobowy stół, przy którym cała rodzina może wygodnie usiąść do posiłku. Ten spory mebel nie dominuje jednak w niewielkiej przestrzeni - zrobiony ze szkła i metalu sprawia wrażenie znacznie lżejszego i mniejszego, niż jest w rzeczywistości. Za nim zmieścił się jeszcze bufet uzupełniający główną zabudowę o dodatkowe schowki.
Na zawieszonych nad nim półkach gospodarze wyeksponowali buteleczki reklamujące alkohole, od lat przywożone z podróży. To jeden z nielicznych elementów dekoracyjnych w tym minimalistycznie urządzonym wnętrzu; drugim jest mocna, kontrastowa kolorystyka - połączono tu czerń, biel oraz czerwień, która dodaje temu zestawieniu energii.
- Więcej o:
