Styl i klasyka w 75-metrowym mieszkaniu w Krakowie
Gdy Ada i Patryk kupowali mieszkanie, wszystkie plany rodzinne i zawodowe wiązali z Krakowem. Ale urządzając wnętrza, wiedzieli już, że swój czas będą dzielić między Polskę a zagranicę. Musieli więc myśleć nie tylko o teraźniejszości, ale i przyszłości.
W swoim domu Ada i Patryk szukają przede wszystkim ukojenia.
Lubię oglądać kolorowe, pełne szalonych pomysłów mieszkania znajomych, ale wiem, że sama bym się w takim otoczeniu męczyła. Uwielbiam zapach kawy, który o poranku roznosi się po mieszkaniu. Siadam wtedy na sofie i delektuję się chwilą. Krzyczące barwy zaburzałyby ten klimat
– mówi Ada.
Aby bezboleśnie połączyć zamiłowanie do tradycji (Ada) i pociąg do nowoczesności (Patryk), gospodarze postanowili skorzystać z pomocy profesjonalisty. A nawet dwóch. Aleksandra Procajło-Kwiecień i Agnieszka Wójcik od razu wczuły się w potrzeby właścicieli. – Nie lubimy określonych stylów – mówi Aleksandra. Tu po prostu miały zgrać się ze sobą przestrzeń, lekkość i kolory ziemi.
Na drodze kompromisów
Zaczęto od przeróbek w układzie pomieszczeń. Kuchnię połączono z pokojem dziennym, wyburzając oddzielającą je ścianę. Malutka toaleta została powiększona kosztem przedpokoju, tak by zmieściła się w niej kabina prysznicowa. Różnicę w gustach pani i pana domu najlepiej widać właśnie w łazienkach. Ada chciała mieć wannę, Patryk obstawał przy prysznicu. Projektantki zaproponowały kompromis, czyli... po łazience dla każdego. I urządziły wnętrze kobiece (z wanną), utrzymaną w delikatnej, biało- beżowej kolorystyce, oraz męskie (z kabiną), ozdobione wyrazistą fototapetą.
Z widokiem na przyszłość
O przyszłości pomyślano, planując pokój dziecka. Właściciele są lekarzami; wiedzieli, że wkrótce wyjadą na kilkuletni kontrakt do Stanów Zjednoczonych, co znaczy, że po powrocie malutka Zosia będzie już poważnym przedszkolakiem lub nawet pierwszoklasistką. Zdecydowali więc, by nie urządzać typowo niemowlęcego pokoiku, tylko wnętrze uniwersalne, które w czasie wizyt rodziny w kraju będzie pełniło funkcję gabinetu. – Będąc dłuższy czas poza Polską, często myślę o krakowskim mieszkaniu – podsumowuje Ada. – Wiemy, że czeka na nasz powrót. Jest urządzone neutralnie, przytulnie i ponadczasowo, tak więc prędzej my się zestarzejemy niż ono. A kiedy wrócimy do kraju, będziemy się mogli poczuć jak w wehikule czasu: cofnąć się o kilka lat i wrócić do punktu wyjścia (a raczej wyjazdu…).
- Więcej o:
- aranżacje wnętrz
- prezentacje mieszkań
Prezentacja mieszkania: Współczesna klasyka
Styl nowojorski we wnętrzach. Szykowne wnętrza bez wielkich wydatków
3-pokojowe mieszkanie w Gliwicach. Wnętrza pełne stylu
Dom urządzony elegancko i przytulnie ze skandynawską nutą
Nie kupuj gotowych dekoracji na ściany - wykorzystaj to, co masz w domu
Wnętrza w stylu Memphis
Renowacja drzwi drewnianych
Mieszkanie w duchu vintage na warszawskim Muranowie