Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Jakość istniejących domów w Polsce

Opracowanie: Iwona Szczepaniak

Aż 90% czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach. Dlatego budynki mają ogromny wpływ na nasze zdrowie. Jaki jest ich stan techniczny? Jakie czynniki nam zagrażają? Co możemy zrobić, aby domy przestały nam szkodzić?

Jakość istniejących domów w Polsce
Forum Ekspertów
Fot.: Archiwa prywatne

My house is my castle – jeszcze nigdy to angielskie przysłowie nie było tak aktualne jak teraz. W czasie pandemii koronawirusa domy stały się dla nas miejscem pracy, wypoczynku oraz nauki. Zastępują nam biura, szkoły, kina, kawiarnie i siłownie. Ale czy przebywając tyle czasu w „czterech ścianach”, możemy mieć pewność, że dom zapewnia nam komfortowe, bezpieczne i zdrowe warunki do życia?

Co to właściwie znaczy zdrowy dom? Intuicyjnie powiedzielibyśmy, że to ciepły, pełen światła budynek, najlepiej zbudowany z ekologicznych materiałów, w którym panuje dobry mikroklimat. Niestety, mieszkanie w zdrowym domu, czyli takim, który pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie wciąż nie jest standardem. Aż 8 milionów Polaków mieszka w budynkach skażonych mykotoksynami i alergenami wydzielanymi przez grzyby pleśniowe zasiedlające materiały budowlane i wykończeniowe, 23% mieszkań jest niedoświetlonych, a 26% – niedogrzanych. Szczególnie źle przedstawia się stan domów jednorodzinnych, w których mieszka połowa Polaków, w tym 90% mieszkańców wsi i prawie 30% mieszkańców miast. Ile jest w Polsce takich domów? Co możemy zrobić, aby ich liczba się zmniejszyła?

Ile jest w Polsce domów, które są w złym stanie technicznym?

Małgorzata Walczak-Gomuła, prezes Zarządu ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku: 

Stan techniczny budynków to w naszym kraju bolączka związana nie tylko z brakiem odpowiednich, bezpiecznych i godnych warunków do mieszkania, ale również zanieczyszczeniem środowiska – powietrza, terenów zielonych i wód. Biorąc pod uwagę to, że w 2020 roku zasób mieszkaniowy w Polsce wynosił 15 044 314 lokali o powierzchni użytkowej 1120,99 milionów metrów kwadratowych, z czego niemal 70% nieruchomości zostało wybudowanych przed 1988 rokiem, liczba budynków potrzebujących pilnego remontu jest znaczna. Mieszkań stosunkowo nowych, oddanych w ciągu ostatnich 10 lat jest tylko 1 675 427. W kolejnych latach gwałtownie będzie wzrastać zapotrzebowanie na renowacje starszych nieruchomości. Zatem potencjał remontowy będzie nadal znaczącą siłą napędową koniunktury w budownictwie.

Czy budynki mają wpływ na zdrowie?

Jacek Siwiński,prezes VELUX Polska:

Zastanawiając się nad wpływem budynków na nasze zdrowie, powinniśmy przede wszystkim uświadomić sobie jak dużo czasu spędzamy w domu. Jeszcze niedawno WHO zwracała uwagę na to, że współczesny człowiek spędza w budynkach 90% czasu. Myślę, że w dobie pandemii wskaźnik ten jest jeszcze wyższy. Domy są miejscem aktywności zawodowej, nauki, zabawy oraz odpoczynku. Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci, które większość swojego dnia spędzają w domach, choćby z powodu nauki zdalnej. Klimat wewnętrzny w domu jest zatem istotnym czynnikiem warunkującym współcześnie stan naszego zdrowia, a w szczególności dzieci.

Budynki mają bardzo duży wpływ na zdrowie ludzi, czego możemy się dowiedzieć, między innymi z cyklicznego raportu „Barometr zdrowych domów”, którego inicjatorem jest Grupa VELUX. Powstało już V edycji tej publikacji, która opiera się na ogólnoeuropejskich badaniach, analizach danych i komentarzach ekspertów. Jeden z pierwszych raportów dotyczył właśnie skutków życia w złych warunkach mieszkaniowych. Okazuje się, że mogą być one przyczyną zachorowania na astmę, alergię czy też nowotwory. W zawilgoconych lub zagrzybionych domach wzrasta prawdopodobieństwo zachorowania na astmę, nawet o 40%.

Na podstawie badania przeprowadzonego na grupie 45 tysięcy Europejczyków, w tym również Polaków, określono pięć najważniejszych cech zdrowego domu, czyli: po pierwsze – dobre warunki do snu, po drugie – komfort cieplny we wnętrzu, po trzecie – świeże powietrze, po czwarte – dostęp do światła dziennego i po piąte – odpowiedni poziom wilgotności.

Jacek Siwiński:

Okazuje się, że aż 1,5 miliona dzieci w Polsce mieszka w domach, których stan techniczny może wywierać negatywny wpływ na ich zdrowie. U dzieci mieszkających w domach dotkniętych jednym z tych czterech czynników ryzyka, prawdopodobieństwo wystąpienia problemów zdrowotnych jest o 1,7 razy wyższe. Dzieci narażone na wszystkie cztery czynniki ryzyka zmagają się z problemami zdrowotnymi ponad 4 razy częściej.

Mieszkanie w niesprzyjających zdrowiu warunkach może być przyczyną atopowego zapalenia skóry, kaszlu, świszczącego oddechu, astmy, alergii i inne chorób układu oddechowego. Eksperci alarmują, że liczba mieszkających w Europie dzieci, które chorują na astmę, rośnie od kilku dekad, stając się coraz poważniejszym problemem. W niektórych krajach europejskich cierpi na nią ponad 20% dzieci. W Polsce problem ten dotyka prawie 26% dzieci. Wnioski są takie, że poprawa stanu budynków i pełna dekarbonizacja zasobów budowlanych jest kluczowa dla zdrowia obecnych i przyszłych pokoleń.

„Chory budynek”, czyli jaki?

Jacek Siwiński:

Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), budynki mające niekorzystny „klimat” określane są mianem „chorych budynków”. Według definicji są to takie budynki, w których więcej niż 30% osób uskarża się na złe warunki (Sick Building Syndrome – SBS). Szacuje się, że 10-30% obiektów należy do tej grupy budynków. Światowa Organizacja Zdrowia określiła listę objawów, które łączą się z przebywaniem w „chorych” budynkach. Należą do nich: ból głowy, zawroty głowy, problemy z koncentracją, choroby dróg oddechowych, problemy skórne, przewlekłe zmęczenie, alergie. Choroby wynikające z przebywania w nadmiernie zanieczyszczonym środowisku wewnętrznym nazwano zespołem chorób związanych z budynkiem, w szczególności może to być wieloczynnikowa nadwrażliwość chemiczna oraz zespołu przewlekłego przemęczenia.

Co możemy zrobić, aby zmniejszyć liczbę takich budynków?

Jacek Siwiński:

Po pierwsze, ważna jest edukacja społeczeństwa odnośnie wpływu budynków na nasze zdrowie. Nasze badanie pokazało dość niski poziom świadomości na temat cech zdrowego domu i jego korelacji ze zdrowiem mieszkańców. Tylko 40% polskiego społeczeństwa była przekonana, że ich zachowania w domu są bardzo ważne dla zdrowia, wśród Europejczyków było to 66%.

Po drugie, ważnym zagadnieniem, na które zwracają uwagę eksperci w V edycji raportu jest skuteczne wdrażanie programów naprawczych takich, jak choćby rządowy program „Czyste Powietrze”. Ważna jest również implementacja w Polsce unijnej dyrektywy, w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD), której celem jest pełna dekarbonizacja europejskich zasobów budowlanych do 2050 roku.

Co istotne, znowelizowana dyrektywa po raz pierwszy zwraca uwagę na powiązanie efektywności energetycznej ze zdrowym klimatem wewnętrznym w budynku. To ważna zmiana, gdyż budynki powinny przede wszystkim służyć ludziom i ich zdrowiu. Zatem należy wdrażać takie rozwiązania technologiczne i regulacje prawne, obejmujące nie tylko budynki nowe, ale i te poddawane renowacji, które będą gwarantowały mieszkańcom zdrowy klimat wewnętrzny.

Czy wiadomo, jakie elementy wymagają wymiany? Ilu Polaków deklaruje przeprowadzenie termomodernizacji w najbliższym czasie?

Małgorzata Walczak-Gomuła:

Według przeprowadzonych przez nas badań, 84,5% gospodarstw domowych planowało przeprowadzić remont mieszkania lub domu w latach 2020-2021. Jest to o 12,8 pkt. proc. więcej niż w latach 2018-2019. Zmienia się także cykliczność remontów. Jeszcze niedawno statystyczny Polak przeprowadzał remont raz na 5-6 lat, a obecnie – co 3-4 lata. Najwyższy odsetek planujących przeprowadzić remont mieszka w domach jednorodzinnych – jest to aż 91,8%. Wśród Polaków deklarujących remont 8,1% wykona prace związane z elewacją i cokołem. Tym samym w Polsce takie działania planuje 984,4 tys. gospodarstw domowych. Najbardziej aktywni są Polacy z województwa podlaskiego (12,1%), małopolskiego (11,2%) i podkarpackiego (10,7%). Uwzględniając liczbę gospodarstw domowych w poszczególnych częściach Polski, należy stwierdzić, iż największy potencjał rynku wtórnego w zakresie prac związanych z elewacją występuje w województwach:

  • mazowieckim (169,6 tysięcy gospodarstw domowych),
  • śląskim (162,6 tysięcy gospodarstw domowych),
  • małopolskim (133,9 tysięcy gospodarstw domowych).

Remont elewacji i cokołów najczęściej będzie dotyczył budynków o powierzchni 141-160 m2 (21,9%) oraz 81-100 m2 i 101-120 m2 (oba po 17,8%). 54,8% prac będzie wykonywana w budynkach zamieszkałych od pewnego czasu przez remontujących.

Wśród gospodarstw domowych planujących remont związany z elewacją i cokołami większość zadeklarowała zamiar tynkowania (52,1%) oraz ocieplania budynku (50,7%). Planując ocieplanie domu, Polacy stawiają głównie na styropian (62,2%), a nieco rzadziej na wełnę mineralną (43,2%).

Mimo pandemii wirusa COVID-19 inwestorzy wcale nie zamierzają rezygnować z planów remontowych, a część społeczeństwa podjęła decyzję dotyczącą renowacji właśnie ze względu na panującą sytuację. Sklepy i składy budowlane wciąż są oblegane przez kupujących, którzy mając oszczędności oraz więcej czasu wolnego postanawiają nie tylko nie rezygnować z planów remontowych, ale wręcz je przyspieszyć.

Jak przeprowadzić termomodernizację? Jaka powinna być kolejność prac?

Paweł Wróblewski, dyrektor zarządu Związku Polskie Okna i Drzwi:

Najlepszy efekt daje termomodernizacja domu przeprowadzona w sposób kompleksowy. Jeśli nie możemy sobie na to pozwolić, poszczególne etapy prac można rozłożyć w czasie, ale warto zadbać o właściwą kolejność ich wykonywania w oparciu o rachunek strat i zysków. Przede wszystkim opłaca się zacząć działania od wymiany stolarki otworowej oraz termoizolacji ścian zewnętrznych, gdyż tą drogą może „uciekać” ponad 50% ciepła. Nowe, energooszczędne okna, drzwi i bramę najlepiej jest zamontować w warstwie ocieplenia, na przykład z użyciem specjalnych profili. Należy jednak pamiętać, że sposób montażu powinien być dopasowany do specyfiki inwestycji, konstrukcji ściany itp., a więc nie zawsze będzie to możliwe. Ciepły montaż pozwala jednak uzyskać jeszcze lepsze parametry izolacyjności przegród, dzięki eliminowaniu mostków termicznych. Następnie, jeśli mamy użytkowe poddasze, należy przejść do termoizolacji dachu. W dalszych krokach ważna jest z kolei izolacja podłogi na gruncie czy stropu nad nieogrzewaną piwnicą. Później trzeba zadbać o modernizację instalacji, a więc izolację odkrytych przewodów c.o. i c.w.u., montaż zaworów termostatycznych czy wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Na samym końcu procesu znajduje się zaś wymiana kotła, gdyż jego moc musimy dostosować do zapotrzebowania na energię cieplną, a będzie ono rzecz jasna inne dla budynku ocieplonego niż nieocieplonego. Dodatkowo, opłaca się rozważyć inwestycję w odnawialne źródła energii, dzięki którym będziemy oszczędzać jeszcze więcej na rachunkach za prąd.

Czy stolarkę wymienia się jako pierwszą?

Paweł Wróblewski:

Tak, przy termomodernizacji budynku najlepiej wymienić najpierw wysłużoną stolarkę otworową, zyskujemy wtedy pewność, że warstwowy montaż wybranych rozwiązań zostanie zrealizowany bez żadnych przeszkód, zgodnie ze sztuką budowlaną. Mamy wówczas też sposobność, aby zrealizować instalację w warstwie ocieplenia, co jest najkorzystniejszą opcją pod kątem oszczędzania energii. Należy bowiem pamiętać, że inwestycja w dobre parametry okien, drzwi czy bramy garażowej zwróci się tylko pod warunkiem ich prawidłowego montażu!

Jaki wpływ na stan budynku ma dach?

Bogdan Kalinowski, prezes zarządu głównego Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy; właściciel Grupy Dekarskiej Bogdan Kalinowski; biuro@grupadekarska.pl, www.grupadekarska.pl:

Zły stan dachu w znaczący sposób wpływa na stan techniczny całego domu. Przeciekający dach jest powodem niszczenia więźby dachowej, która jest bardzo ważną częścią konstrukcji domu. Konsekwencją przenikania wody do wnętrza budynku przez nieszczelny dach są także zawilgocone ściany i odpadająca z nich farba i tynki.

Decyzja o remoncie dachu może być spowodowana kilkoma czynnikami. Najważniejszym powodem, który czyni tę decyzję konieczną jest utrata szczelności. Częściej jednak klienci decydują się na takie działanie ze względów estetycznych. Innymi powodami są rozbudowa budynku (poddasza), usunięcie eternitu z dachu czy naprawa nowego dachu, będąca konsekwencją błędów przy wykonaniu oraz źle dobranych materiałów lub technologii.

Nie każdy remont dachu musi wymagać wymiany pokrycia. Może on sprowadzać się do naprawy poszczególnych elementów lub ich części: wymiany wadliwych lub źle zamontowanych obróbek blacharskich, malowania całego pokrycia dachu z blachy lub wykonanie tylko zaprawek malarskich w miejscach uszkodzeń powłoki na blasze, naprawy przeciekającego orynnowania lub wymiany całego systemu rynnowego. Czasami naprawa dachu wymaga wymiany tylko wybranych elementów pokrycia. Kompleksowy remont to zazwyczaj duży wydatek. Można odsunąć go w czasie lub unikać przez długie lata dzięki systematycznym przeglądom i wykonywaniu bieżących napraw. Takie działanie wydłuża żywotność dachu i zapewnia niezawodne funkcjonowanie pokrycia, które bez systematycznej konserwacji potrafi niemile zaskoczyć nas w najmniej spodziewanym momencie.

Czy wiadomo, ile jest w Polsce dachów krytych eternitem?

Bogdan Kalinowski:

Eternit to pokrycie, którego głównym składnikiem są szkodliwe włókna azbestu. Szacuje się, że do usunięcia pozostało jeszcze 14,5 milionów ton wyrobów azbestowych w Polsce. Transport i utylizacja to koszt około 40 miliardów złotych. Obowiązek usunięcia azbestu spoczywa na właścicielach budynków. Prawo przewiduje, że mamy na to czas do 2032 roku. W wielu gminach przyznawane są na ten cel dofinansowania. Informacji na ten temat należy szukać w lokalnych urzędach, a także na stronach urzędów marszałkowskich i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej.

Trzeba jednak pamiętać, że pokrycia z azbestem mogą usuwać tylko wyspecjalizowane firmy. Na takie prace należy mieć specjalne zezwolenie. Teren, na którym odbywa się demontaż musi być ogrodzony i właściwie oznaczony. Płyty muszą być demontowane ostrożnie, aby uniknąć tworzenia szkodliwego pyłu. Zdemontowane płyty trzeba odpowiednio przygotować do transportu. Muszą one trafić do wyznaczonych miejsc i zostać zutylizowane.

Wymiana stolarki w programie „Czyste Powietrze” – jak wyglądają statystyki?

Paweł Wróblewski:

Z danych, które w marcu 2021 roku otrzymał Związek POiD od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynika, że na wymianę stolarki okiennej lub drzwiowej zostało złożonych 70 236 wniosków o dofinansowanie, wśród których 53 497 rozpatrzono pozytywnie. Suma powierzchni stolarki okiennej wnioskowanej do wymiany na podstawie deklaracji o dofinansowanie wyniosła 1 395 794 m2, a więc o około 15% więcej niż jesienią ubiegłego roku, zaś stolarki drzwiowej – 427 744 m2, co oznacza wzrost o około 30%. Coraz więcej osób rozumie bowiem, że kompleksowa wymiana okien i drzwi może przynieść wymierne korzyści termoizolacyjne.

Czym kierować się przy wyborze stolarki? Czy wystarczy wybrać okna, drzwi i bramę garażową o dobrych parametrach?

Paweł Wróblewski:

Stając przed wyborem stolarki otworowej, opłaca się przeanalizować potrzeby domowników i możliwości finansowe. Dzięki temu rozmowa z ekspertem w salonie sprzedaży będzie bardziej konkretna, a także owocna – wybierzemy rozwiązanie „skrojone” idealnie dla nas. Dla wielu osób bardzo ważny jest design, ale w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę jednak na parametry techniczne danego rozwiązania. Od 1 stycznia 2021 roku współczynnik przenikania ciepła Uw musi wynosić dla okien nie więcej niż 0,9 W/(m2·K), a dla drzwi czy bramy garażowej – 1,3 W/(m2·K). Dlatego powinniśmy wybierać rozwiązania o tym standardzie lub jeszcze lepsze – wielu producentów stolarki otworowej ma w swojej ofercie wyroby o bardzo wyśrubowanych parametrach, które spełniają wymogi nawet dla domów pasywnych. Jeśli myślimy przyszłościowo i zależy nam na niskich kosztach eksploatacji budynku, to inwestycja w energooszczędne rozwiązania spełni nasze oczekiwania. To bardzo ważne, ale niewystarczające. Każdy nowoczesny i energooszczędny produkt będzie spełniał w pełni deklarowane przez producenta parametry tylko wówczas, gdy zostanie dobrze zamontowany. Montaż to zatem klucz do sukcesu, choć często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak duże ma znaczenie dla powodzenia inwestycji. Wbrew obiegowej opinii, instalacja na same kotwy i uszczelnienie pianką montażową to za mało, aby uzyskać pożądany efekt termomodernizacji. Najlepszym wyborem jest montaż warstwowy w murze lub jeszcze lepiej – wysunięty poza jego lico, do warstwy izolacji termicznej. Przy wymianie starej stolarki na nową czasem jest to jednak niemożliwe ze względu na kwestie techniczne.

Gdzie szukać ekip montażowych?

Paweł Wróblewski:

Warto korzystać z usług profesjonalistów, najlepiej rekomendowanych przez producentów stolarki otworowej. Mamy wtedy pewność, że monter jest wyszkolony, ma doświadczenie i aktualną wiedzę na temat smart rozwiązań, a przede wszystkim wiele razy montował zakupiony przez nas produkt. Fachowców godnych polecenia można znaleźć na przykład w wyszukiwarce na stronie www.dobrymontaz.com, która powstała przy współpracy wielu firm skupionych wokół kampanii społecznej „WYMIANA STOLARKI + DOBRY MONTAŻ”, którą w ubiegłym roku zainicjował Związek POiD.

Jak przeprowadzić remont dachu?

Bogdan Kalinowski:

Do remontu dachu warto się dobrze przygotować. Poza przeglądem i ustaleniem stanu technicznego pokrycia oraz orynnowania, warto szczegółowo przyjrzeć się więźbie dachowej i to z fachowcem, a w razie wątpliwości zaprosić do współpracy również konstruktora. Rzetelna ocena dachu stanowi o zakresie prac, które należy przeprowadzić.

Wymiana pokrycia czy tylko jego naprawa? Przebudowa więźby będąca konsekwencją zmiany funkcji poddasza czy tylko eliminacje usterek konstrukcji? Te decyzje wpływają na koszty planowanego remontu dachu. Istotnym elementami składowymi wydatków są wybór dobrej jakości materiałów i zatrudnienie doświadczonego wykonawcy. Najczęściej to właśnie fachowiec pomaga w doborze odpowiednich produktów i technologii. Wybór rzetelnej firmy jest jednym z najważniejszych warunków, pozwalających na zakończenie remontu sukcesem.

Przy planowaniu remontu dachu nie wolno zapominać o formalnościach, które należy dopełnić. Sama wymiana pokrycia bez ingerencji w więźbę dachową nie wymaga zgłoszenia w starostwie lub urzędzie miasta. Nie dotyczy to sytuacji, w której planujemy remont dachu na połowie bliźniaka czy w segmencie. Wówczas będzie potrzebne zgłoszenie. Jest ono także konieczne, jeśli dom stoi w granicy działki lub prace prowadzone są w obrębie budynków zabytkowych. Jeśli sam obiekt jest wpisany do rejestru zabytków lub jest objęty ochroną konserwatorską – pozwolenie.

Jeżeli dach jest modernizowany – przebudowywany, nadbudowywany – roboty budowlane zmieniają parametry techniczne lub użytkowe budynku (na przykład wymiana więźby, wstawienie okna dachowego, zmiana sposobu użytkowania poddasza). Konieczne jest złożenie projektu przygotowanego przez specjalistę z uprawnieniami, a po otrzymaniu pozwolenia – zgłoszenie prac 21 dni przed ich rozpoczęciem.

Oprócz tego przed remontem dachu powinno się również sprawdzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który może narzucać kształt i kolor dachu.

Trudno jest zarezerwować sobie na czas remontu dachu dobrą pogodę. Na wypadek opadów dom powinien być zabezpieczony. Zdarza się, że nowe pokrycie można ułożyć na starym (na przykład papę lub blachę płaską na starym goncie). Warunkiem jest jednak, że konstruktor potwierdzi, że więźba jest wystarczająco mocna. Wówczas ograniczamy koszty spowodowane usuwaniem starego pokrycia i ryzyko zalania domu w trakcie wykonywania prac.

Gdzie szukać ekipy dekarskiej?

Bogdan Kalinowski:

Firma dekarska powinna być specjalizować się w prowadzeniu prac remontowych i – najlepiej – działać w danym regionie. Wykonawcę dobrze jest sprawdzić i obejrzeć jego wcześniejsze prace. Niezbędne są rekomendacje, które można uzyskać od wcześniejszych klientów, rodziny, znajomych, bardzo często również od producentów materiałów, którzy dysponują kontaktami do wypróbowanych fachowców. Nowoczesna firma powinna mieć tytuły zawodowe – czeladnika lub mistrza oraz certyfikaty uzyskane u producentów materiałów dachowych.

Bardzo ważnym elementem wiarygodności wykonawcy jest przynależność do organizacji branżowych. W przypadku dachów jest to Polskie Stowarzyszenie Dekarzy, które ma bazę zaufanych fachowców, certyfikowanych według najwyższych kryteriów.

Jeśli już znajdziemy ekipę dekarską, warto zapytać, w jakich rodzajach pokryć się specjalizuje. Pamiętajmy, aby zatrudniać firmy zarejestrowane i to najlepiej od wielu lat, czyli z doświadczeniem. Dobrze jest też sprawdzić, czy firma ma ubezpieczenie, które w XXI wieku jest nieodzownym atrybutem rzetelności.

Ważne jest również podpisanie umowy, która powinna zawierać termin wykonania robót i ich zakres, a także określony koszt prowadzonych prac oraz rodzaj materiałów, które będą zastosowane. Warto przy tym ustalić okres gwarancji. Należy pamiętać, że najniższa cena nie powinna być najistotniejszym kryterium wyboru wykonawcy. Słowo tanio niesie za sobą wiele zagrożeń.

Czy każdy budynek da się ocieplić?

Jacek Michalak, prezes zarządu Stowarzyszenia na Rzecz Systemów Ociepleń:

Branża ociepleń budynków rozwija się dynamicznie od ponad 60 lat, a dzisiejsze rozwiązania w tej dziedzinie to przykład świadomego podejścia do wyzwań związanych z nowoczesnym, energooszczędnym budownictwem. Tak, współczesna technologia zniosła wiele pierwotnie występujących barier i obecnie da się ocieplić każdy budynek, bez względu na to ile ma lat, w jakiej technologii powstał i jakich materiałów użyto do jego budowy. Natomiast efektywność takiej inwestycji zależy od kilku istotnych warunków, z których najważniejszym jest stan techniczny obiektu. Dlatego czynnością, od której powinno się zaczynać projektowanie ocieplenia jest przeprowadzenie badań podłoża, w tym pełnej diagnostyki cieplno-wilgotnościowej. Przykładowo, jeśli przystąpimy do termorenowacji domu szkieletowego, który już jest porażony mikrobiologicznie, ocieplenie wyłącznie przyspieszy procesy korozyjne. Natomiast dobrze zaprojektowane i – co mocno pokreślę – prawidłowo wykonane prace ociepleniowe, mogą nie tylko znacznie przedłużyć cykl życia budynku, ale także w sposób bardzo odczuwalny poprawić warunki bytowe jego użytkowników.

Kiedy jest opłacalne ocieplenie ścian zewnętrznych?

Jacek Michalak:

Poprawnie opracowany projektowo i prawidłowo zamontowany system ociepleń zawsze przynosi korzyści. Przez niezaizolowane ściany dom może tracić około 50% energii niezbędnej do jego ogrzania. W przypadku skutecznie ocieplonych, względnie nowych budynków, oszczędność wydatków na energię odczuwalna będzie od momentu zakończenia montażu ETICS. Jeśli chodzi o domy, które użytkowane były przez długi czas, w związku z czym wymagają poważnych nakładów na prace przywracające im efektywność energetyczną, skutki ekonomiczne mogą być odczuwalne po kilku latach. Systemy ETICS są kluczowym elementem szeroko pojętej termomodernizacji, ale nadal pozostają składową tego procesu, dlatego niezwykle ważne jest prawidłowe zaplanowanie kolejności prac. Przykładowo – jeśli nosimy się z ociepleniem domu, którego stolarka okienna liczy 30 czy 40 lat, powinno się je bezwzględnie powiązać z wymianą okien. W przeciwnym razie nie uda się skutecznie ograniczyć strat ciepła. Podobnie w przypadku źle zaizolowanego strychu lub stropu nad piwnicą – aby czerpać pełne korzyści z zainstalowanego systemu ociepleń takie mankamenty należy jak najszybciej wyeliminować.

Jak ocieplenie ścian zewnętrznych wpływa na komfort mieszkańców?

Jacek Michalak:

Ocieplenie ściany zewnętrznej powoduje, że podnosi się temperatura na jej powierzchni wewnętrznej. Efekt ten ma ogromny wpływ na poprawę domowego klimatu. Podam prosty przykład – przy nieocieplonej ścianie i panującym na zewnątrz mrozie – 20ºC, w środku budynku, w narożnikach, okolicach listew przypodłogowych temperatura może wynosić tylko 12ºC, a bywa że i mniej. W pomieszczeniach, w których przebywają ludzie, do powietrza przedostają się wymierne ilości pary wodnej. Jeżeli ciepłe i wilgotne powietrze będzie miało kontakt z chłodną, bo nie wyizolowaną pod przegrodą, to na jej powierzchni dochodzić będzie do kondensacji pary i powstawania wykroplin. Na początku na powierzchni przegród pojawią się zaciemnienia wywołane osadzaniem się kurzu w wilgotnych miejscach. Z biegiem czasu zawarte w kurzu zarodniki grzybów i pleśni przekształcają się w grzybnie. Zarodniki grzybów domowych i pleśni stanowią bardzo silny czynnik alergizujący. Udowodniony jest także ich wpływ na rozwój niektórych schorzeń nowotworowych. Idąc dalej – w nieocieplonym domu najzwyczajniej wieje chłodem, więc lokatorzy podkręcają ogrzewanie. Nadmiar suchego powietrza szkodzi śluzówkom, wysusza skórę, powoduj dolegliwości ze strony oskrzeli, migreny, złe samopoczucie. Ocieplenie ścian pozwala wyeliminować większość dolegliwości spowodowanych przebywaniem w niekorzystnym, domowym środowisku.

Która z metod ocieplania jest najskuteczniejsza?

Jacek Michalak:

Spośród wielu metod ocieplania ścian zewnętrznych, w Polsce największą popularność zyskał system ETICS. Polega ona na mocowaniu specjalną zaprawą płyt termoizolacyjnych, szpachlowaniu ich powierzchni zaprawą zbrojoną siatką z włókna szklanego i pokryciu całości cienkowarstwowym tynkiem. System ten można stosować na budynkach nowych i istniejących, wzniesionych w różnych technologiach. W określonych warunkach można go także montować na istniejące ocieplenie.

Jakie prace trzeba wykonać przed ułożeniem ocieplenia?

Jacek Michalak:

W przypadku obiektów wcześniej użytkowanych, konieczne jest sprawdzenie nośności podłoża. Pozwoli to uzyskać odpowiedź na pytanie, czy mocowanie klejowe będzie efektywne. Jeśli nie ma możliwości dotarcia do pierwotnego projektu starego domu, należy także sprawdzić z jakiego materiału zbudowane są przegrody oraz jakiej są szerokości. Na podstawie tych danych oblicza się grubość izolacji, oraz dokonuje wyboru materiału izolacyjnego. Na stronach wielu producentów systemów ociepleń oraz materiałów izolacyjnych dostępne są programy do obliczeń cieplno wilgotnościowych. W sytuacji, kiedy obsługa takiego programu wyda się zbyt trudna, warto skorzystać z pomocy doradcy technicznego z firmy, którą wybraliśmy na dostawcę kompletnego systemu ETICS. Więcej praktycznych informacji informacji dotyczących przygotowania podłoża można znaleźć w publikacji naszego stowarzyszenia „Wytyczne ETICS. Warunki techniczne wykonawstwa, oceny i odbioru robót elewacyjnych z zastosowaniem ETICS” na naszej stronie internetowej: http://www.systemyocieplen.pl/index.php 

Od czego zależy wybór materiału izolacyjnego – wełna mineralna czy styropian?

Jacek Michalak:

Obydwa te materiały izolacyjne doskonale nadają się do wykonywania systemów ETICS. Decyzja, który z nich wybrać, należy do inwestora i do projektanta. Trzeba przy tym uwzględnić wymagania technologiczne związane z konstrukcją i lokalizacją domu. Kompetentny projektant dysponuje wiedzą na ten temat i powinien zarekomendować najlepsze dla konkretnej inwestycji rozwiązanie.

Jakie programy są przeznaczone dla osób planujących termomodernizację starego domu? Ile osób do tej pory skorzystało z dotacji?

Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska:

Dla osób, które planują termomodernizację swojego domu i chciałyby przy tym skorzystać z dotacji, przeznaczony jest program „Czyste Powietrze”. Jest to największy projekt proekologiczny w polskiej historii i jednocześnie najważniejszy projekt służący skutecznej walce ze smogiem w naszym kraju. Docelowo, w jego ramach, na poprawę jakości powietrza przeznaczonych zostanie ponad 100 miliardów złotych.

Beneficjentami programu mogą zostać właściciele i współwłaściciele domów, którzy chcą wymienić źródło ogrzewania na bardziej ekologiczne lub dokonać termomodernizacji budynku (możliwe jest też połączenie tych działań). Dotychczas w ramach Programu złożono już ponad 222 tysięcy wniosków na łączną kwotę 4 miliardów złotych. Z możliwości dokonania termomodernizacji domu skorzystało do tej pory około 114 tysięcy wnioskodawców.

Obowiązująca obecnie wersja programu (wersja 2.0), ogłoszona 15 maja 2020 roku, wprowadziła szereg zmian mających na celu zwiększenie zainteresowania programem, w tym zwłaszcza uproszczenie zasad przyznawania dotacji, skrócenie czasu rozpatrywania wniosków, uproszczenie wniosku. Jak pokazują dane, wprowadzone przez nas zmiany przynoszą zamierzony efekt – tylko w ciągu jednego tygodnia w marcu przybyło ponad 3,2 tysięcy wniosków.

Ogłoszona 21 października 2020 roku druga część programu, daje możliwość otrzymania wyższej dotacji – na wymianę kopciucha i termomodernizację domu. Aby je otrzymać potrzebne jest zaświadczenie o dochodach wydane przez gminę. Dotacja może wynosić do 30 000 zł dla podstawowego poziomu dofinansowania i 37 000 zł dla poziomu podwyższonego.

Obecnie trwają intensywne prace nad uruchomieniem pilotażu programu „Czyste Powietrze” dla budynków wielorodzinnych i gmin z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem.

Czy Ministerstwo stara się, aby program był jeszcze dostępniejszy?

Aleksander Brzózka:

Ministerstwo Klimatu i Środowiska robi wszystko, by jego programy priorytetowe były jak najbardziej dostępne dla ich potencjalnych beneficjentów. Dlatego do współpracy przy nich zaproszone zostały banki. Do dziś współpracę zadeklarowało osiem z nich, które chcą wprowadzić ścieżkę kredytową w programie „Czyste Powietrze”. Łącznie to kilka tysięcy placówek, w których Polacy będą mogli skorzystać z nowego kredytu antysmogowego. Współpraca z bankami ułatwi dostęp do dofinansowania na wymianę starych nieefektywnych źródeł ciepła i termomodernizację domów jednorodzinnych. W latach 2021-2022 banki będą dysponować łącznym limitem środków w wysokości 1,5 miliarda złotych, w ramach których będą przekazywać do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej wnioski o dotację z przeznaczeniem na częściowe spłaty kapitału kredytów bankowych na przedsięwzięcia realizowane zgodnie z programem.

Obserwujemy jak „Czyste Powietrze” realnie przekłada się na jakość życia Polaków. Ostatnia ocena jakości powietrza za 2019 roku, przeprowadzona przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, stwierdza fakt stopniowej poprawy. Zmniejszyła się znacząco liczba stref z przekroczeniami norm, w tym przede wszystkim dla pyłu zawieszonego PM10 oraz PM2,5, co jest efektem nie tylko korzystnych warunków meteorologicznych, ale przede wszystkim wynika z podjętych działań naprawczych na wszystkich szczeblach zarządzania. Również wstępne wyniki oceny jakości powietrza za 2020 roku pozwalają stwierdzić, że trend ten się utrzymuje.

Nie zapominajmy jednak, że sukces najlepszego programu zależy od zaangażowania jego użytkowników. Dlatego Ministerstwo Klimatu i Środowiska edukuje Polaków w zakresie przeciwdziałania zanieczyszczaniu powietrza. Właśnie ruszyła kampania „Czyste Powietrze – zdrowy wybór. Twój wybór”, która jest elementem prowadzonych działań edukacyjnych. Musimy pamiętać, że wszyscy oddychamy tym samym powietrzem i każdy z nas powinien dbać o to, by było jak najlepszej jakości.

    Więcej o:

Skomentuj:

Jakość istniejących domów w Polsce