Jesienne liście nie muszą być problemem dla ogrodu. Sprawdź, co z nimi zrobić!

Marząc o tym, żeby ogród zachwycał nasze i sąsiadów oczy wiosną i latem przyszłego roku, trzeba odpowiednio o niego zadbać w październiku i listopadzie. Przed pierwszymi przymrozkami należy wykonać szereg czynności, które pozwolą naszym roślinom przetrwać zimowy czas, sprawią że gleba będzie w kolejnym sezonie żyzna i płodna, a trawnik zachwyci soczystą zielenią. Złota polska jesień zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu, a praca w ogrodzie pozwoli skorzystać z ostatnich ciepłych dni i naładować akumulatory przed ciemną i mroźną zimą.

Co zrobić z opadłymi liśćmi

Nowoczesne alternatywy dla grabi

Kluczowym zadaniem dla ogrodników jest oczyszczenie trawnika z opadłych liści, mchu, obumarłych elementów roślin, a także gałęzi. Tradycyjną pomocą przy tej pracy są grabie, ale rozwój technologii sprawia, że wielogodzinne, żmudne grabienie liści, może być przeszłością! Nowocześni ogrodnicy stawiają na dmuchawy lub odkurzacze ogrodowe. Pierwsze pozwalają w łatwy sposób zgromadzić niepożądane elementy w jednym miejscu, dzięki czemu późniejsze zapakowanie ich w worki i usunięcie z trawnika jest banalnie proste i szybkie. Odkurzacz wciąga je z kolei do specjalnego zamontowanego worka. Co ciekawe, urządzenia renomowanych producentów są zaprojektowane w ten sposób, że nierzadko odkurzacz łatwo można przezbroić w dmuchawę, dzięki czemu można uniknąć kupowania dwóch sprzętów.

Lecą liście z drzew

Zarówno dmuchawy, jak i odkurzacze, występują w wariancie spalinowym, elektrycznym i akumulatorowym. Coraz popularniejsze stają się te o napędzie akumulatorowym, które są lżejsze, prostsze w obsłudze, a na niewielkich powierzchniach przydomowych ogrodów radzą sobie znakomicie. Dzięki większej mocy, dla profesjonalistów wciąż jednak sprzętem pierwszego wyboru są urządzenia spalinowe.

Rośliny kwitnące jesienią

Nie puszczaj liści z dymem!

Dmuchawa, odkurzacz lub grabie pozwolą nam zgromadzić liście w jednym miejscu, jednak nie rozwiązują w pełni problemu. Wielkie sterty liści nie są najbardziej estetyczne, a poza tym przy pierwszym mocniejszym podmuchu wiatru z powrotem znajdą się w całym ogrodzie. Wiele osób wciąż wychodzi z założenia, że najlepszym sposobem pozbycia się ich na dobre, jest rozpalenie ogniska i puszczenie ich z dymem. To jednak najgorsze z możliwych rozwiązań. Po pierwsze, jest to nielegalne i grozi mandatem karnym w wysokości od 20 do nawet 500 złotych w zależności od wielkości ogniska i stopnia uciążliwości dla otoczenia. Po drugie, czarny dym i uciążliwy smród palonych liści na pewno nie sprawi, że nawiążemy przyjazne relacje z sąsiadami. Po trzecie, nie warto marnować materiału, który po odpowiednim przygotowaniu może stać się świetnym nawozem!

Jesienne liście kompost

Najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem jest przeznaczenie liści na kompost. Można go przygotować na pryzmie lub w specjalnie przeznaczonym do tego pojemniku. Jego dno musi zapewniać przepływ powietrza, w tym celu dobrze jest wyłożyć dno kompostownika gałęziami. Warstwy liści powinno się ponadto przesypywać ziemią. W związku z tym, że wilgoć sprzyja szybszemu rozkładowi, warto pojemnik z kompostem umieścić w miejscu nienarażonym na działanie słońca i wiatru. Warto dodać trochę nawozu azotowego, żeby przyspieszyć rozkład. Jeżeli nie posiadamy pojemnika na kompost i nie chcemy go zakładać, możemy kompostować liście również w workach foliowych, które po napełnieniu należy zawiązać i zrobić w nich otwory, aby docierał tlen.

Liście jako ściółka

Część liści można też wykorzystać w celu ochrony roślin przed mrozem. Ich warstwa rozsypana na rabacie czy też przy wybranych krzewach pozwala podnieść temperaturę gleby i zapobiec jej całkowitemu zamarznięciu, co jest szczególnie istotne w przypadku tych roślin, które zimą również pobierają wodę z gleby. Pamiętajmy jednak o tym, że liście nie zawsze do wiosny zdążą się całkowicie rozłożyć – w takim przypadku po zimie trzeba zgrabić i usunąć ich resztki, aby nie zatrzymywały wzrostu.

Gmina może je wywieźć liście

Jeżeli z jakichś przyczyn nie chcesz wykorzystać zgrabionych liści w ogrodzie, możesz spakować je w worki i się ich całkowicie pozbyć. W ten sposób należy postępować przede wszystkim z tymi liśćmi, które zostały zaatakowane przez szkodniki. Pozbycie się ich zapobiega rozprzestrzenianiu się choroby. W wielu gminach w wyznaczonych terminach wystawione worki z liśćmi są zabierane przez służby komunalne i przeznaczane do utylizacji. Są traktowane jako odpady zielone. Takie zbiórki organizują też zarządy Rodzinnych Ogródków Działkowych. Możemy też sami dostarczyć liście do lokalnych Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Legalnym, acz pracochłonnym sposobem pozbycia się niechcianych liści jest też zakopanie ich pod ziemią.

Liście w oczu wodnym

Warto pamiętać o tym, żeby dmuchawą, odkurzaczem lub grabiami pracować wyłącznie przy liściach suchych, nie przystępując do tej czynności po deszczu lub wcześnie rano, kiedy są nasiąknięte rosą. Wtedy ta czynność powinna przebiec łatwo, miło i przyjemnie. Posiadacze przydomowych oczek wodnych lub stawów powinni również pamiętać o oczyszczeniu ich przed zimą z jesiennych liści, w przeciwnym razie utrudnią dostęp do tlenu rybom, a roślinom wodnym do światła.

Dmuchawy i odkurzacze doskonale sprawdzają się także przy jesiennym oczyszczaniu rynien z zalegających liści.