Kary za nielegalne "abisynki"

Osoby posiadające działki i korzystające z ręcznego ujęcia wody, czyli tzw. abisynek, mogą spotkać się z możliwością nałożenia wysokich grzywien, gdyż istnieje podejrzenie, że działają jako "nielegalni poborcy wód". Zgodnie z polskim prawem wodnym, na budowę studni głębinowej, w tym także abisynek, wymagane jest uzyskanie pozwolenia. Niektóre sytuacje mogą być wyjątkiem od tej reguły, np. gdy głębokość studni nie przekracza 30 metrów, a ilość wody pobieranej z niej na dobę nie przekracza 5 metrów sześciennych, wtedy pozwolenie nie jest wymagane. Dla studni zbudowanych przed 1975 r., legalizacja następuje automatycznie na mocy prawa.

Warto zaznaczyć, że działkowcy nie są właścicielami gruntów, a jedynie ich użytkownikami. Zgodnie z przepisami prawa wodnego, prawo do korzystania z wód znajdujących się na danym gruncie przysługuje jego właścicielowi. Działkowcy, którzy wybudowali studnie abisynki po 1975 r. bez wymaganego pozwolenia, mogą być uznani za korzystających z wód nielegalnie i podlegać grzywnie finansowej.

Obecnie kary za korzystanie z abisynek bez odpowiedniego pozwolenia mogą wynosić nawet 5 tysięcy złotych. Chociaż jeszcze nie odnotowano przypadków ukarania, urzędnicy prowadzą kontrole i poszukują osób, które działają jako "nielegalni poborcy wód".

Polski Związek Działkowców domaga się zmiany przepisów w tej kwestii, aby użytkownicy ogrodów działkowych nie musieli ubiegać się o pozwolenie na korzystanie z ręcznych ujęć wody. Posłowie z Parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Rozwoju Rodzinnych Ogrodów Działkowych zadeklarowali, że zamierzają wystąpić w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury.