Zdrowe powietrze - część pierwsza: nawilżanie
O tym jak ważna jest odpowiednia wilgotność powietrza w pomieszczeniach, przekonujemy się zwykle wtedy, gdy czujemy, że nasza skóra i śluzówki są przesuszone. Rozwiązaniem jest wówczas używanie nawilżaczy powietrza. Ale jak ze wszystkim nie możemy przesadzić Zbyt duża wilgotność powietrza zwiększa bowiem ryzyko rozwoju niebezpiecznych dla zdrowia pleśni i grzybów.
Przesuszone powietrze to zmora większości domów, zwłaszcza w sezonie grzewczym. Aby zapobiec problemom, warto stosować nawilżacze. Najprostsze są parowniki, czyli nawilżacze zawieszane na grzejnikach. Gromadzi się w nich jednak sporo kurzu i drobnoustrojów – dlatego trzeba je regularnie myć i wymieniać wkłady. Bardziej zaawansowane technicznie są nawilżacze elektryczne, które mogą też oczyszczać i jonizować powietrze. Problemem może być również zbyt dużo wilgoci w powietrzu (powyżej 60%), co sprzyja rozwojowi bakterii i wirusów oraz roztoczy. Przydatne są wówczas osuszacze.
Najkorzystniejszą dla zdrowia wilgotność na poziomie 40-60% można uzyskać za pomocą nawilżaczy, które w zależności od sposobu działania dzielimy na trzy typy: ultradźwiękowe, parowe i mechaniczne (tzw. ewaporacyjne).
Nawilżanie ultradźwiękowe. Rozbijają wodę za pomocą ultradźwięków w „zimną mgiełkę”, przy czym jonizują powietrze i zabijają bakterie. Mogą mieć filtr powietrza oraz filtr uzdatniający wodę, który przedłuża trwałość urządzenia, a także nie dopuszcza do rozpylania zanieczyszczeń z wody do otoczenia. Urządzenia z funkcją podgrzewania mogą wytwarzać „ciepłą mgiełkę”, która nie schładza pomieszczenia. Fale – niesłyszalne dla ludzi – mogą być uciążliwe dla zwierząt domowych (zwłaszcza gryzoni), które słyszą inny zakres fal dźwiękowych. Psom oraz kotom dźwięki te jednak nie przeszkadzają.
Nawilżanie parowe. Stanowią największą i najpopularniejszą grupę urządzeń do nawilżania. Pobierają ze zbiornika wodę małymi porcjami i podgrzewają ją (gotują) do wytworzenia pary wodnej, a następnie schładzają do ciepłej mgiełki, która nie grozi poparzeniem. Gotowanie niszczy bakterie oraz wirusy zawarte w wodzie. Urządzeń tych można używać do inhalacji. Niektóre modele mają zabezpieczenia, które wyłączają nawilżacz, gdy w zbiorniku brakuje wody i chronią go w ten sposób przed przegrzaniem lub spaleniem.
Nawilżanie ewaporacyjne (mechaniczne). Zwiększają wilgotność powietrza chłodną parą wodną. Zasada działania tego typu urządzeń polega na nawilżaniu znajdującego się wewnątrz obudowy wkładu lub bębna, a następnie na mechanicznym wydmuchaniu na zewnątrz za pomocą wentylatora niewidocznej pary wodnej. Proces nawilżania jest najwolniejszy spośród trzech typów nawilżaczy, a podczas pracy słychać szum powietrza przepływającego przez urządzenie. Pozwalają na stosowanie olejków aromatycznych, a także na używanie ich do obniżenia temperatury powietrza w upalne dni. Dodatkowym plusem jest niskie zużycie energii elektrycznej oraz duża niezawodność.
Wiele modeli może dodatkowo oczyszczać powietrze, a niektóre je też jonizują. Mogą mieć filtry: celulozowy, HEPA, węglowy oraz wodny, w którym zanieczyszczenia mogą być wiązane i unieszkodliwiane w sposób chemiczny – preparatami dodawanymi do wody lub srebrnymi elektrodami.
Zapisz się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz PRZYKŁAD
- Więcej o:
Zdrowe powietrze - część trzecia: oczyszczanie
Zdrowe powietrze - część druga: osuszanie
Wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła - obalamy mity
Wentylacja mechaniczna - wady i zalety rekuperacji
Jedynie słuszna wentylacja - nawiewno-wywiewna z rekuperacją
Użytkowanie rekuperacji zimą, czyli jak zapewnić sobie zdrowe powietrze w domu?
Więcej niż tylko rekuperator - wentylacja w detalach
Klimatyzacja i rekuperacja Czy mogą współpracować? Który system jest lepszy?