Wnętrza

Carska porcelana, dekoracyjne jaja i matrioszki to ozdoby jedyne w swym rodzaju. Spójrzmy na nie życzliwiej.

Wszędzie, gdzie pojawi się ten kolor, pojawia się też radość, ożywienie, energia. Prawdziwie magiczne działanie.

Również przygotowana do zimy przyroda może zachwycić bogactwem barw. Bo gdy jaskrawe kontrasty nie odwracają uwagi, wyraźniej widać kolorystyczne niuanse.

Wyraziste wzory, egzotyczne rośliny i barwy tak gorące jak temperament Meksykanów. Radość w czystej postaci.

Tak równe i błyszczące, że wzory odbijają się w nich jak w lustrze. I to ciągle inne! Niech nikt nie mówi, że gładkie powierzchnie są nudne.

Czy bez licznych motywów roślinnych da się wyczarować we wnętrzu atmosferę kojarzącą się z przyrodą? Otóż można. Z tym, że rolę liści i kwiatów musi przejąć coś zupełnie innego...

Węzły, supełki i pętelki to znakomita alternatywa dla wyrazistych, wielobarwnych deseni. Są równie dekoracyjne, ale mniej agresywne.

Rubiny i brylanty na naczyniach, kryształy na lampach i świecznikach, cekiny na poduchach. W tak ozdobionym wnętrzu poczujemy się jak bohaterowie arabskich baśni.

Naczynia z cyny mają pewną wadę - dość łatwo czernieją. Na szczęście szybko można im przywrócić utracone piękno.

Grzejnik - urządzenie w domu niezbędne. Niestety, często nie dodaje wnętrzu urody, warto go więc ukryć. Koniecznie za ażurową osłoną, by powietrze mogło swobodnie krążyć.

Tak jak do tej pory znajdziemy je na tkaninach, dodatkach i drobiazgach. Ale nie tylko! Teraz hafty zdobią nawet meble i to niekoniecznie w stylizowanych wnętrzach. No bo jak powrót, to już na całego.

Pachnąca, pełna kolorów kwiatowa kompozycja z pewnością poprawi nam nastrój w chłodne zimowe dni. Zapraszamy więc do kwiaciarni. Nawet o tej porze roku możemy tam przebierać wśród najróżniejszych kwiatów, mniej albo bardziej znanych.

Gdy za oknem zimno, mokro i ciemno, buzujący w kominku ogień rozgrzewa nie tylko ciało, ale także i duszę. Choćby dlatego warto zainwestować w domowe ognisko.

Najprościej kupić w sklepie gotowy serwis obiadowy. Ale można też stworzyć własna kompozycję z naczyń dobieranych pojedynczo. To znakomity pomysł na niepowtarzalne nakrycie stołu.

Stylistka Dorota Brodowska zaprosi nas na kolację, gdy będzie miała osobną jadalnię. Na razie o niej opowiada.

Ale napadało! Puszysty, lśniący w słońcu śnieg przykrył wszystkie niedoskonałości pogrążonej w zimowym śnie przyrody i świat wypiękniał od razu. Przenieśmy ten pejzaż do domu.

Stylistka Marianna Bauman urządza pomieszczenie pofabryczne. Na razie tylko w wyobraźni.

Wygląd nawet najbardziej efektownych zasłon może popsuć nieładna szyna czy karnisz. Podpowiadamy, jak je osłonić, by dekoracja okna zyskała na urodzie.

Taką osłonkę na kółkach w każdej chwili można przesunąć w inne miejsce, np. na czas sprzątania.

40 ml wódki, po 20 ml likieru pomarańczowego (np. Grand Marnier), soku pomarańczowego, soku grejpfrutowego, soku ananasowego, grenadiny i nektaru z marakui, 10 ml świeżo wyciśniętego soku z cytryny, 1/4 cytryny, 1 łyżeczka cukru, kostki lodu

10 ml Creme de Cassis (likier z czarnej porzeczki), 100-110 ml białego wytrawnego wina

50 ml Malibu (likieru kokosowego), 10 ml Blue Curaçao, 100 ml mleka skondensowanego niesłodzonego (można zastąpić mlekiem 3,2 proc.), 2 kostki lodu, 1/2 łyżeczki cukru trzcinowego, wisienka lub świeży listek mięty do dekoracji

30 ml likieru Baileys, 30 ml wódki waniliowej, 5 ml grenadiny, 60 ml soku jabłkowego, 3 truskawki, lód

Mimo że znamy ją od wielu lat, niezmiennie podziwiamy jej nieskomplikowaną urodę. Nic w tym dziwnego. Przecież kratka równie atrakcyjnie wygląda w wiejskich kuchniach czy gabinetach angielskich dżentelmenów, jak we wnętrzach na wskroś nowoczesnych.

Biel połączona z błękitem. Czysto, chłodno, przejrzyście. Zupełnie jak w pałacu wykutym w lodzie - tak samo zimowo, tak samo bajkowo.

Szkoda, że przyroda przystrojona kryształkami lodu tak krótko cieszy nasze oczy. Jednak projektanci domowych przedmiotów znaleźli sposób, abyśmy tym pięknym widokiem mogli zachwycać się dłużej.

Właścicielka prezentowanego mieszkania oparła się nakazom panującej ostatnio mody, zgodnie z którymi należy zaznaczać odrębność znajdujących się w pokoju dziennym stref wypoczynkowej i jadalnej w sposób dosłowny (na przykład niewysokim murkiem albo regałem) lub też umownie - odmiennymi barwami czy sprzętami pochodzącymi z różnych epok.

Ciekawej lampy nie musimy kupować w sklepie - możemy ją zrobić sami. Trzeba tylko mieć oprawkę z kablem i żarówkę oraz pomysł. Oto nasze propozycje.

Dla wielu ludzi, zwłaszcza tych ceniących tradycyjny styl życia i wartości rodzinne, nadal najważniejszy w domu jest stół, przy którym mogą spotykać się we własnym gronie, razem jadać posiłki i rozmawiać.

We współczesnych mieszkaniach aneks jadalny najczęściej umieszcza się w pokoju dziennym. Wydaje się to najrozsądniejszym rozwiązaniem - domowa przestrzeń jest wówczas optymalnie wykorzystana i żaden pokój się nie marnuje, jak to bywa z rzadziej używanymi jadalniami urządzonymi w osobnym pomieszczeniu.